Książeczki obrazkowe są obecne w życiu mojego dziecka każdego dnia. Jest to na tyle uniwersalna lektura, iż zajmuje wiele czasu. Przeważnie takowe publikacje studiujemy razem - przynoszą najlepsze efekty. Jednak czasami mam potrzebę zorganizować synkowi jakieś zajęcie beze mnie. Wtedy również książeczki obrazkowe sprawdzają się znakomicie. Do tej pory prym wiosła u nas seria Opowiem Ci mamo ... wydawnictwa Nasza Księgarnia. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy trafił do nas pierwszy egzemplarz serii ... na ulicy Czereśniowej.
"Zima na ulicy Czereśniowej" trafiła do naszego domu jako prezent świąteczny od cioci i wujka mojego małego czytelnika. Synek od samego początku wyrażał ogromne zainteresowanie tę lekturą. Mogę bez wyrzutów sumienia napisać, iż żadna z posiadanych książeczek obrazkowych nie zajęła mu tyle czasu jak wydanie. Na każdej stronie tak dużo się dzieje! Bohaterowie lektury zajęci się typowymi, codziennymi sprawami. Bez fantazji i zbędnego ubarwiania. Świat pokazany w tej książce jest naturalny i taki zwyczajny. Myślę, iż to właśnie te elementy zadecydowały o popularności niniejszej serii.
Książka została wydana z dbałością o najmniejszy szczegół. Uwagę przykuwa twarda, kartonowa okładka oraz sztywne i kolorowe strony. Co jest dużym plusem tej publikacji to dbałość o szczegóły. Tutaj każdy element jest przemyślany i dopracowany. Jestem pewna jednego - skompletujemy całą serię i gorąco wierzę w to, iż będzie ona sukcesywnie powiększana. Z pewnością posłuży ona nie tylko synkowi, ale również i jego rodzeństwu.
Jakie ładne ilustracje. Mają swój klimat.
OdpowiedzUsuńMój syn ma wszystkie części tej serii (jedynie brakuje nam "Nocy...") - to jego ulubione książki. Zasiadamy nad nimi minimum kilka razy dziennie. :)
OdpowiedzUsuńMy mamy wszystkie części i są rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna seria ucząca dzieci opowiadania u nas w ciągłym użyciu od momentu gdy syn skończył rok.
OdpowiedzUsuń