Autor: Tess Gerritsen
Wydawnictwo: AlbatrosRok wydania: 1998
Liczba Stron: 416
Ocena: 6/6
Jeszcze żadna książka Tess Gerritsen mnie nie rozczarowała, a każda wprowadza w świat pełen intryg.
Claire Elliot osiedla się w miasteczku Tranquility wraz z synem Noahem, by uciec od problemów wielkiego miasta, by się wyciszyć i uchronić syna przed niebezpieczeństwami. Miasteczko wydaje się spokojne jednak do czasu, aż młodzież dopuszcza się agresji, kończącej się śmiercią niewinnych osób. Claire dowiaduje się, że pięćdziesiąt i sto lat temu działy się podobne akty przemocy, szuka dla nich wyjaśnienia, jednak jako nowa w miasteczku nie wiele może sama zdziałać, w dodatku stosunki z synem wciąż są napięte. Sam Noah co chwilę wada w tarapaty, dyrektorka szkoły dowiaduje się o jego przeszłości i tym bardziej obwinia chłopca.
W dodatku ktoś przebija jej wszystkie opony, wybija wszystkie szyby w gabinecie i próbuje wrobić w morderstwo, gdy zaczyna zbliżać się do prawdy wtedy akcja jeszcze bardziej się rozkręca... .
Paulina
Tess Gerritsen pisze na prawdę fajne książki. Nigdy jeszcze się na niej nie zawiodłam. Przeczytałam już kilka jej książek, ale w najbliższym czasie sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńNo ja szukam ciągle innych co ty czytałaś od niej;)
OdpowiedzUsuńto jest coś co na pewno mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńGwarantujemy ;)
UsuńNie wiem czy mogłabym czytać książkę ze strzykawką na okładce, mogłabym to nazwać fobią.
OdpowiedzUsuń