Tytuł: "Przełamać noc"
Autor: Liz Murray
Wydawnictwo: Wydawnictwo Rodzinne
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 437
Ocena: 5/6
Autor: Liz Murray
Wydawnictwo: Wydawnictwo Rodzinne
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 437
Ocena: 5/6
Liz Murray jest amerykańska pisarką, która jako nastolatka pozostająca bez dachu nad głową, skończyła liceum i zdobyła stypendium New York Times'a. Co więcej, w 2009 roku uzyskała dyplom Uniwersytetu Harvarda. Jest znaną i powszechnie szanowaną kobietą.
Do przeczytania książki namówiły mnie pozytywne recenzje czytelników, wymowna okładka i autobiografia - szczere i otwarte wspomnienia autorki. Liz Murray w lekturze przedstawia całe swoje życie - bez kolorowania i upiększania. Książka momentami szokuje do takiego stopnia, iż bez silnej psychiki ciężki przewracać kolejne strony autobiografii.
Większości z nas dzieciństwo kojarzy się z beztroskim czasem, ciepłym obiadem i życzliwymi słowami z ust najbliższych. Autorka nie zaznała takich czasów. Od najmłodszych lat razem z siostrą musiała na własny koszt walczyć o przetrwanie, albowiem rodzice nie wyrażali najmniejszego zainteresowania córkami. Dla nich ważniejszym aspektem było zainteresowanie narkotykami i szukanie możliwości, aby zdobyć pieniądze na towar. Aby przeżyć zdarzało się, iż siostry musiały jeść pomadkę do ust. Liz z powodu tego, iż chodziła brudna, zaniedbana i niedożywiona była wyśmiewana przez rówieśników, co powoli zaczęło ją zniechęcać do spotykania się z nimi, a tym samym do uczęszczania na lekcje. Zdobycie kilku groszy oznaczało dla autorki możliwość przetrwania. Pierwsze podejmowane prace były ciężki i męczące, jednak Liz nie poddawała się, albowiem wiedziała że to pieniążki dla niej oznaczały 'być albo nie być'.
"Zazwyczaj jadłyśmy tylko to: jajka z majonezem. Obie tak samo ich nie znosiłyśmy, ale to dzięki nim przeżywałyśmy nie jeden dzień, gdy burczało nam w brzuchu, a jedyną alternatywą było picie wody."
Wkrótce mama Liz zaczęła poważnie chorować, a kiedy była już na skraju wyczerpania Liz odwiedziła ją w szpitalu. Widok mamy strasznie nią wstrząsnął, nie była przygotowana na to, co miała za chwilę zobaczyć.
"Mama zajmowała tylko kawałek łóżka. Skórę na twarzy miała pożółkłą i ściągniętą, pliczki przerażająco zapadnięte, a rysy wyostrzone przez chorobę. Szpitalna kołdra leżała z boku, odsłaniając jej wyniszczone ciało, skulone jak szkielet dziecka, pod którym ledwo co ugiął się plastikowy materac. Kończyny na całej długości pokrywały jej niewielkie guzki z czerwonymi strupami."
Po śmierci mamy, Liz postanowiła zrobić coś ze swoim życiem. Zapragnęła wrócić do szkoły, zacząć się kształcić i udało jej się to, dzięki pomocy przyjaciół.
"Przełamać noc" to fantastyczna książka, opisująca losy kobiety. Kobiety, która przeżyła ogromnie ciężkie i pozbawione sensu dzieciństwo a jednak potrafiła podnieść się z ziemi, otrzepać i z podniesioną głowią iść zdobywać świat. Historia pokazuje, ile samozaparcia i chęci przetrwania może mieć każdy człowiek, jeżeli tylko tego bardzo pragnie. Książka porusza odwieczny problem z narkotykami i AIDS. Książka nie tylko uzmysławia, jak ciężko jest pokonać nałóg, ale jak nałóg ten może stoczyć człowieka na dno.
Nie przepadam za takimi książkami, aczkolwiek ta powieść może być ciekawa :) Na wszelki wypadek rozejrzę się w księgarniach :)
OdpowiedzUsuńRozejrzyj się bo warto. To wyjątkowa książka, którą warto mieć w swojej biblioteczce.
Usuńksiążkę już od dłuższego czasu mam na oku i miałam w pewnej chwili możliwość wyboru pomiędzy nią a "Brzydula.Historia niekochanej" i póki co wybrałam tę drugą.
OdpowiedzUsuńJednak książkę, którą opisujesz z pewnością przeczytam
Czyli poszłaś za trendami? :)
UsuńZachęcam do przeczytania tej książki, albowiem oddaje dużo większe emocje aniżeli Brzydula :)
Raczej nie dla mnie, jakoś nigdy nie przepadałam za tego typu książkami.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś zaczniesz czytać takowe :)
UsuńJak jedna z dziewczyn recenzowala ja na zajeciach z metodyki resocjalizacji obiecalam sobie ze ja dorwe, a ty ja dorwalas przede mna :-) jak dla mnie pozycja obowiazkowa.
OdpowiedzUsuńTak, pozycja obowiązkowa, tym bardziej dla Ciebie ;-)
UsuńTeż muszę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam.
UsuńLubię takie powieści, więc się na nią skuszę kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka na lekki wieczór :)
UsuńW mój gust też raczej nie trafi.
OdpowiedzUsuńA szkoda :(
Usuń