sobota, czerwca 02, 2012

Jandy Nelson - "Niebo jest wszędzie"


Tytuł: „Niebo jest wszędzie”
Autor: Jandy Nelson
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 364
Ocena: 5/6

Strata bliskiej osoby jest zawsze ciosem poniżej pasa. Tym bardziej jest to smutniejsze, boleśniejsze, gdy jest to osoba młoda – w końcu miała przed sobą całe życie … .
Książka jest historią cierpienia przede wszystkim jej siostry Lennie, ale i nie tylko … ponieważ chłopak zmarłej siostry także cierpi … Młodzi ludzie szukają w sobie pocieszenia ale czy to co robią jest dobre?
Lennie nie zmienia nic w pokoju po siostrze, niczego nie wyrzuca, nie chowa do pudeł, wszystko zostało jak było … , czasem przymierza ubrania siostry by poczuć jej zapach, poczuć że wciąż jeszcze jest z nią w pewnym sensie.
W międzyczasie w szkole pojawia się nowy chłopak Joe, zakochuje się w Lennie, jednak pewnego dnia widzi ją całują Tobyego (chłopaka zmarłej siostry) i … wszystko się rozsypało, gdy Joe był już tak straszliwie zraniony przez dziewczynę którą kochał … Lennie wciąż kochał ale nie potrafił jej wybaczyć … .
Lennie na skrawkach papierków, ławkach … wszędzie gdzie się dała pisała swoje myśli, wiersze i po prostu wyrzucała, jak się okazało Joe je zebrał, nie wszystkie ale znaczną większość dzięki nim zrozumiał co czuje Lennie … jednak najwięcej zrozumiał po liście zostawionym w przepięknym miejscu które mu pokazała w lesie … .
Jednak nie jest to tylko historia o nich, znaczenie ma także babcia Lennie, jej wujek, a także nieobecna matka … ale jakie zachęcam do sprawdzenia czytając tą powieść, może i jest jak inne ckliwa, prawie że pospolity romans … taka nie zachęcająca … ale jednak wzbudza w człowieku wiele uczuć … w końcu śmierć bliskiej osoby każdy przezywa na swój sposób, swój indywidualny, bo każdy z nas jest inny … .
Książkę czyta się łatwo i bardzo szybko, książka jest o tyle inna od innych, że jest czcionka jest niebieska, każdy numer rozdziału jest na tle nieba, większość rozdziałów kończy lub zaczyna owa myśl na kartkach które pisała Lennie … .
Polecam, lecz nie zmuszam, bo wiem, że nie wszyscy w takich gustują, ale czasami warto zaryzykować.

9 komentarzy:

  1. Wydaje się być bardzo ciekawa. Chętnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę pożyczyłam kiedyś od koleżanki, ale nie przeczytałam jej, bo nie miałam czasu, nastroju ani okazji. Chyba ponownie po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zanotuję sobie jej tytuł, ale nie do końca mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie zamierzam ją pożyczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a mnie jakoś do końca nie przekonuje, żeby dać jej szansę
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wydaje mi się ciekawa i przede wszystkim okładka jest cudna. Może dam jej szansę. :3

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie ogromnie poruszyła, lubię wracać do fragmentów.

    OdpowiedzUsuń
  8. A u mnie stoi na półce i czeka... Chyba muszę się za nie zabrać w końcu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała, poruszająca :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger