wtorek, czerwca 03, 2014

Anne Holt - "Śmierć demona"



Autor: Anne Holt 
Tytuł: "Śmierć demona"
Ilość stron: 284
Rok wydania: 2011


Literaturę skandynawskich autorów bardzo lubię i cenię. Ostatnio mocniej naciskam na poznawanie kolejnych autorów, tytułów z racji mojego trzymiesięcznego pobytu w Szwecji. Wizyta w Skandynawii sprawiła, że łatwiej czyta mi się te powieści, lepiej je rozumiem i często wiem o jakim mieście, regionie czy zjawisku społecznym piszą, ponieważ się z nim spotkałam. 

Anne Holt to autorka, której jeszcze nie miałam okazji poznać, a już wielokrotnie widziałam jej recenzje na Waszych blogach. Dodatkowo do zapoznania się z książką zachęciła mnie okładka, która niesamowicie do mnie przemówiła. Prosta, symboliczna i wymowna. Jak się później okazało - okładka doskonale wpasowuje się w całą kompozycję powieści. Idealna.

"Śmierć demona" to opowieść, która na samym początku mnie pochłonęła. Do ośrodka wychowawczego dla dzieci z trudnym charakterem trafia Olav - dwunastoletni chłopiec który wyróżnia się od innych dzieci nie tylko gabarytami, ale również swoim zachowaniem. Jest dzieckiem trudnym, wulgarnym, pyskatym i nieposłusznym. Nie dostosowuje się do dyscypliny, regulaminów i nakazów panujących w placówce, a swoim zachowaniem doprowadza wychowawców  na skraj wytrzymałości. Dni toczyły się dalej, jednak pewnej nocy w placówce zostaje brutalnie zamordowana dyrektorka domu dziecka. W tym samym czasie Olav ucieka. Śledztwo w tej sprawie prowadzi komisarz Hanne Wilhelmsen.

Egzemplarz podejmuje rozprawę nad kilkoma wątkami: 
  1. Sprawa Olava - chłopca cierpiącego na zaburzenia określane mianem MBD. Dziecko jest opóźnione w rozwoju, jest niezwykle agresywne i trudne w wychowaniu. Dodatkowo nie potrafi nawiązać prawidłowych relacji z otoczeniem, rówieśnikami. Nawet jego matka nie potrafi do niego dotrzeć a co więcej - boi się własnego syna. 
  2. Zwierzenia matki Olava - dodatkowa narracja, dzięki którym poznajemy historię Olava od chwili narodzin oraz opis jej niezwykle ciężkiego życia z tak trudnym dzieckiem. Tutaj autorka pokazuje życie kobiety w ciężkiej sytuacji materialnej i rodzinnej, która została sama bez żadnej pomocy pomimo tego, że żyje w cywilizowanym kraju jakim jest Norwegia.
  3. Życie dzieci w domu dziecka - pokazany jest standardowy dzień, czym każde z nich zajmuje się po szkole, jak się traktowani przez wychowawców.
  4. Wątek kryminalny w którym podejrzanymi o zamordowanie dyrektorki placówki są nie tylko współpracownicy, ale również mąż, kochanek i sam Olav.
  5. Lesbijski związek komisarz Hanne w którym głównym problemem jest dziecko. Jej partnerka chce je mieć, z kolei pani komisarz już nie.
Z powyższych wątków, zainteresowały mnie tylko dwa pierwsze (psychologiczne) i to one tak na prawdę wiodą prym w powieści. Są w miarę interesujące, rozwinięte i głęboko rozwarstwione. Pozostałe wątki są potraktowane po macoszemu, co niestety sprawiło, że zawiodłam się na lekturze. Wątek kryminalny tutaj praktycznie nie występuje - nie ma akcji, zaskoczenia, emocji. Totalna porażka i rozczarowanie. Liczyłam na rozwinięcie wątku dotyczącego związku partnerskiego komisarz Hanne. Czekałam i czekałam, aż nagle książka się zakończyła i sprawa stanęła na niczym. Koniec książki oczywiście wyjaśnia rozwiązanie zagadki, która sensacyjnym odkryciem nie była.

Lekturę czyta się lekko i szybko. Autorka ma ciekawy styl pisania, który niewątpliwie mi się spodobał. Jak najbardziej na plus zaliczam wątek psychologiczny i obyczajowy powieści. Reszta zawiodła mnie i to mocno. Nie spodziewałam się tak słabej powieści po skandynawskiej autorce. Póki co kolejnym egzemplarzom autorki mówię pas.

10 komentarzy:

  1. Szkoda, że wątek kryminalny jest tak słabo nakreślony. Wielka szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety pod tym katem bardzo zawiodłam się na skandynawskiej autorce. W najbliższym czasie planuję poznać twórczość Asy Larsson - czytałaś? możesz polecić jakąś jej książkę?

      Usuń
  2. Mnie i Annę Holt nie łączą ciepłe uczucia. Nie trawię jej kryminałów, niestety :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tej książce mnie również nie połączyło żadne uczucie z Anną Holt...

      Usuń
  3. Czytałam już coś tej autorki, ale średnio mnie wciągnęło. Na pewno jeszcze dam jej jednak szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na chwilę obecną pasuje. Za dużo jest innych fajnych książek :)

      Usuń
  4. Książki Anne Holt - jestem na nie. Styl tej pisarki mnie nie urzekł, brakuje mi w jej kryminałach spójności, akcji, jakiegoś zdecydowania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie podpisuję się pod Twoimi słowami...Jak widać przeczytałam tylko jedną książkę tej autorki, jednak w najbliższym czasie nie zdecyduję się na kolejną.

      Usuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger