piątek, grudnia 12, 2014

Tess Gerritsen - "Mumia"


 
Tytuł: "Mumia"
Autor: Tess Gerritsen
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 400


Tess Gerritsen to jedna z moich ulubionych autorek thrillerów medycznych. Sięgając po jej każdą kolejną powieść wiem, że przede mną jest duża dawna adrenaliny, wartka akcja oraz wiele mylnych tropów, które zaprowadzą mnie w ślepy zaułek śledztwa. Czy tak było również w trakcie czytania powieści „Mumia”, która została wydana w 2010 roku?

W podziemiach bostońskiego Crispin Muzeum znaleziono zmumifikowane ciało, którego pochodzenie szacuje się na dwa tysiące lat wstecz. Jednak w trakcie badań okazuje się, iż w nodze kobiety znajduje się współczesna kula. Badania dowodzą, iż kobieta żyła jeszcze jakiś czas po postrzeleniu. Po tym wydarzeniu okazuje się, iż magazyny muzeum skrywają jeszcze wiele tajemnic, co tylko podsyca ciekawość mediów i mieszkańców Bostonu. Wisienką na torcie w tej historii jest postać młodej egiptolożki, pracownicy muzeum, która zaczęła otrzymywać anonimowe listy, mające związek z jej przeszłością. Czy kobieta ma jakiś związek z działaniem mordercy, który lubuje się w preparowaniu ciał swoich ofiar?

Na początku thriller rozkręca się dość powoli jak na Tess Gerritsen, jednakże akcja już od pierwszej strony jest ciekawa i wciągająca. Tempo stopniowo nabiera rozpędu, aby na końcu powieści nadać szalone tempo. W połowie powieści autorka powoli zaczyna składać wszystkie elementy układanki, aby na końcu stworzyły barwną całość. Wątek kryminalny jest ciekawy, zaintrygował mnie od samego początku. W połowie zaczęłam się zastanawiać jaki pomysł ma na niego autorka i jakie plany ma odnośnie jego rozwinięcia. Na szczęście nie zawiodłam się, a dostałam dużą dawkę emocji i wrażeń.

Fabuła książki to jej duży plus. Tematy związane z historią starożytną czy archeologią dla niektórych mogą wydawać się nudne, jednakże Tess Gerritsen dołożyła wszelkich starań, aby czytelnik nie czuł znużenia. Co więcej – z przyjemnością przeniosłam się do świata wykopalisk i dawnych kultur. Autorka opisała jak wygląda proces mumifikacji zwłok oraz preparowania ludzkich głów, co zrobiła z dużą dokładnością w typowym da niej stylu. Thriller ten wzbogacił moją wiedzę dotyczącą tematów archeologicznych.

Egzemplarz ten to połączenie wątku kryminalnego, sensacji oraz nutki archeologii. Całość jest dopracowana i widać jak zwykle duże zaangażowanie twórczyni powieści. Cieszę się, że Tess Gerritsen poruszyła temat archeologii, mumifikacji, ponieważ rzadko mam okazję czytać kryminały z takim wątkiem.
Jednakże obok tych wielu pozytywnych słów z przykrością muszę napisać, że jest to najsłabsze dzieło autorki. Oczywiście książka jest dobra i to nie ulega wątpliwości, ale mając w pamięci tytuły "Chirurg" czy "Dawca" bez cienia wątpliwości książka wypada słabo.

12 komentarzy:

  1. Proces mumifikacji to niezwykle ciekawy temat ;) starożytność jest w ogóle interesująca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W liceum bardzo lubiłam poznawać czasy starożytne, ale z wiekiem mi to minęło :)

      Usuń
  2. Aż wstyd przyznać, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki... O_o Muszę to w końcu zmienić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz to nadrobić. Na początek polecam "Skalpel" albo "Chirurg" ;)

      Usuń
  3. Tej książki autorki nie czytałam. Wątek archeologiczny mnie intryguje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to najlepsza książka autorki, jednak i tak dobra na tle innych.

      Usuń
  4. Czytałam dopiero jedną książkę tej autorki, ale z chęcią sięgnę po następne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Każda książka autorki jest godna uwagi.

      Usuń
  5. Moje klimaty i nie wiem jakim cudem jeszcze nie zapoznałam się w twórczością tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Archeologia i historia starożytna to coś dla mnie :) Będę pamiętać o tej książce, bo czuję, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dosyć ciekawa fabuła, jak książka wpadnie mi w ręce to chętnie przeczytam, bo widzę, że zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger