Autor: Monika Sawicka
Tytuł: "Dobrze, że jesteś"
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 240
Zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników i dość tajemniczym określaniem niniejszej książki jako: "tajemnicza", "kontrowersyjna", "podejmująca trudne tematy" postanowiłam zapoznać się z twórczością Moniki Sawickiej. Było to moje pierwsze spotkanie z jej powieścią i myślę, że kolejnym również dam szansę.
Kornelia to główna bohaterka książki, która od dzieciństwa łatwo nie miała, albowiem borykała się z przemocą domową. Wyszła za mąż z nadzieją na lepsze życie, jednak mocno się pomyliła. Przez wiele lat znosiła upokorzenie, ból i ciągły strach o to, co przyniesie jej dzień następny. Pod wpływem impulsu postanawia oderwać się od swojego brutalnego życia i próbuje ułożyć ścieżki swojego życia po raz kolejny. Droga do normalności jest jednak długa i kręta, obarczona wieloma przeszkodami.
Tak na prawdę ciężko mi ocenić ten egzemplarz, albowiem jest to powieść zdecydowanie inna od tych, jakie czytałam do tej pory. W środku znalazłam mieszankę dramatu, studium psychologicznego, cytatów zaczerpniętych z polskich piosenek oraz cytatów poetki Kai Kowalczewskiej. W trakcie czytania tej powieści towarzyszyło mi mnóstwo emocji, na które nie byłam przygotowana. Powieść podejmuje wiele trudnych tematów, z którymi każdego dnia może zderzyć się przeciętny człowiek, a o których przeważnie nie chcemy rozmawiać. Pozostają w czterech ścianach naszego domu bądź wnętrzu duszy. Są to: alkoholizm, utrata dziecka, radzenie sobie ze śmiercią bliskiej osoby, gwałt, przemoc psychiczna i fizyczna. Nagromadzenie tak dużej ilości bólu i cierpienia pozwala czytelnikowi zatrzymać się na chwilę i poświęcić chwilę na analizę własnego życia.
Z jednej strony otrzymujemy potężną dawkę negatywnych wydarzeń, jednak z drugiej strony autorka daje nadzieję na lepsze jutro. Wielokrotnie podkreśla, iż traumatyczne wydarzenia z którymi borykamy się każdego dnia, można przezwyciężyć poprzez podjęcie odpowiednich działań czy skorzystania z pomocy innych ludzi.
Egzemplarz ten nie należy do najłatwiejszych, z uwagi na nagromadzenie trudnych tematów. Jednakże powieść przeczytałam bardzo szybko. Niejednokrotnie musiałam odłożyć książkę aby przemyśleć pewne wątki i ostygnąć emocjonalnie, ale następnie chętnie wracałam do treści. Myślę, że chętnie zapoznam się z kolejną powieścią Moniki Sawickiej, albowiem potrafi wykreować doskonałą atmosferę, dać wiarę w ludzi i nadzieję na lepszy czas.
Nie dla mnie, bo raczej nie lubię tych tematów w książkach, zwłaszcza naraz. // Szczęśliwego Nowego Roku :), jeśli jeszcze Ci nie życzyłam, bo się już gubię :D.
OdpowiedzUsuńo coś innego, fajna alternatywa dla tej łatwej, lekkiej i przyjemnej prozy polskiej :)
OdpowiedzUsuńTak, książka nie jest łatwa. Ale warto się z nią zmierzyć.
OdpowiedzUsuńNa pewno w tym roku chcę poznawać więcej polskich autorów i autorek, a widzę, że u Moniki Sawickiej można liczyć na niełatwą, ale wartościową historię. Na pewno zastanowię się nad przeczytaniem tej książki.
OdpowiedzUsuń