środa, listopada 09, 2016

Recenzja filmu "Obce niebo" [2015]



"Obce niebo" to kameralny film, który zachwyca pomysłem, niestandardową fabułą oraz fantastyczną grą aktorską. Wiele razy zachwycałam się Szwecją i wątkami związanymi z tym krajem, w którym miałam okazję spędzić kilka miesięcy swojego życia. Teraz przyszedł czas na odkrycie jednej z słabszych stron mieszkania w tym skandynawskim kraju.

Basia i Marek w poszukiwaniu lepszego życia wyemigrowali do Szwecji. Ich najukochańszym towarzyszem jest 9-letnia córeczka. Pewnego razu przedstawicielka opieki społecznej prowadzi z małą Ulą rozmowę odnośnie jej wrażeń dotyczących mieszkania w nowym kraju. Dodatkowo dopytuje o relacje z rodzicami, sytuację mieszkaniową oraz jej uczucia. Splot nieszczęśliwych wydarzeń, tęsknota dziewczynki za ojczyzną, nieświadomość konsekwencji swoich czynów, a w końcu jeden klaps sprawiają, że rodzina zostaje uznana za patologiczną. "Dla dobra dziewczynki"  trafia ona do rodziny zastępczej. Po tym wydarzeniu dramat nabiera rozpędu - Basia i Marek początkowo są w szoku i próbują wyjaśnić zaistniałą sytuację. Kiedy w końcu dotarło do nich co się stało i uświadamiają sobie jakie prawa mają dzieci w Szwecji rozpętało się prawdziwe piekło...

"Dzieci i ryby głosu nie mają" - w polskim społeczeństwie to powiedzenie funkcjonuje od dawna i ma się bardzo dobrze. W Szwecji jest odwrotnie - to rodzice nie mają prawa głosu odnośnie swoich dzieci. Tam nie ma miejsca na krytykę, karę, unoszenie głosu, pogardę czy karę cielesną. Dzieci same wybierają sobie co i kiedy chcą robić, jak się ubrać, kiedy odrobią zadanie domowe oraz kiedy pójdą spać. Nie ma żadnych granic czy dyscypliny. Dzieci mają ogromną swobodę w przeciwieństwie do maluchów w naszym kraju. Rodzice w Szwecji często są bezsilni, brakuje im pomysłów na wychowywanie dzieci, dlatego też często odpuszczają, milczą, ponieważ boją się, że dziecko zadzwoni na policję co się często zdarza (było to również pokazane w filmie). W naszym kraju dzieci są przytulane, noszone na rękach, dajemy całusy i pocieszamy. W Szwecji tego nie ma - maluchy są wychowywane chłodno, bez ciepła, miłości i czułości. 

Produkcja nie ma na celu ukazania mieszkańców Szwecji jako ludzi złych czy bezdusznych, bo zabierają dzieci rodzicom. Ich zachowanie wynika z niehumanitarnego systemu prawnego, który niestety zapomina o jednej z najważniejszych ludzkich wartości jaką jest rodzina. Zachowanie rodziny zastępczej pokazuje, iż Szwedzi są dobrymi ludźmi, jednak ich wychowanie i mentalność nie pozwalają na pokazanie swoich uczuć czy szczerą rozmowę, a jedynie na wstrzemięźliwość od dialogu, dystans i chłód.

"Obce niebo" ukazuje historię, która miała miejsce w świecie realnym. To szczera opowieść o polakach, którzy za granicą szukają dla siebie lepszego życia. Tak jak każdy człowiek na emigracji - pracują, tęsknią za rodziną i nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Niestety to pragnienie lepszego jutra zamienia się dla całej trójki w prawdziwy koszmar. Na wyróżnienie zasługuje nie tylko świetna gra aktorska, ale również stopniowe dozowanie napięcia.

6 komentarzy:

  1. Nie oglądałam ale może się skuszę. Czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie mam teraz w ogóle czasu na filmy ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł możesz sobie zapisać i wrócić do niego w wolnej chwili.

      Usuń
  3. Kraje skandynawskie zdążyłam "poznać" podczas lektury wielu kryminałów, jednak tutaj widzę inną perspektywę... Zainteresował mnie ten film ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście chłonę wszystko co skandynawskie. Obojętne jest mi czy to film czy książka.

      Usuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger