sobota, lutego 17, 2018

Magdalena Kordel - "Serce z piernika"


Noworocznych postanowień związanych w czytaniem książek miałam niewiele. A mianowicie postanowiłam poznać twórczość kolejnych polskich autorów oraz przeczytać choć jedną powieść związaną z tematyką Bożego Narodzenia. W bibliotece w moje ręce wpadła książka Serce z piernika, a więc doszłam do wniosku, iż to doskonała okazja do połączenia tych dwóch elementów. Czy lektura powieści bożonarodzeniowej w lutym ma jakikolwiek sens? Czy twórczość Magdaleny Kordel mnie porwała?


W tej powieści główne skrzypce grają trzy kobiety: Klementyna, Dobrochna i Agata. Pierwsza z nich to główna bohaterka, druga to jej córka, natomiast trzecia to seniorka rodu, babcia Klementyny. Główna bohaterka zawodowo zajmuje się pieczeniem ciast, co z okresie świątecznym wiąże się głównie z produkcją pierników. W swój biznes wkłada całe swoje serce, albowiem talent cukierniczy odziedziczyła po przodkach, prowadzących kiedyś własną cukiernię. Niestety Agacie zaczynają doskwierać problemy zdrowotne, które przysparzają Klementynie kłopotów. Skłoniło ją to do zmiany miejsca zamieszkania, na które wybrała dawne lokum w górskiej miejscowości. Tam na Klementynę, Dobrochnę i Agatę czekają nowe przygody i wiele spragnionych osób, potrzebujących wsparcia i dobrego słowa.

Serce z piernika to powieść, która porusza wiele ważnych i niewygodnych wątków jakimi są trudne dzieciństwo, zdrada, choroba oraz dążenie do wyznaczonych celów. Trzeba przyznać, iż autorka z lekkością i precyzją żongluje powyższymi tematami i nie boi się o nich pisać. Na wyróżnienie zasługuje lekkie pióro autorki oraz wyczuwalny optymizm. Z przyjemnością czytałam kolejne strony publikacji i zachwycałam się klarownym i delikatnym stylem, a także płynnością w przechodzeniu z jednego wątku do kolejnego.

Niestety fabuła tej lektury nie przypadła mi do gustu. Nie potrafiłam w 100% wgryźć się w perypetie bohaterek oraz ich przygody. Magdalena Kordel podejmuje wiele wątków, jednakże w żadnym z nim nie znalazłam głębszego przekazu, który by mnie uwiódł. W trakcie lektury poznajemy wielu bohaterów drugoplanowych, którzy w mniejszy lub większy sposób są powiązani z bohaterkami. To sprawia, iż zostaje nagromadzonych wiele wątków pobocznych, które mnie do siebie nie przekonały. Serce z piernika miałam okazję czytać w pierwszej połowie lutego, kiedy myślami byłam w karnawale. Moje dekoracje świąteczne już dawno zostały wyniesione na strych, a klimat i zapach świąt zażegnany. Być może te elementy sprawiły, iż nie poczułam atmosfery tej książki i przeczytałam ją bez przekonania i z obojętnością. Ubolewam również nad tym, iż kilka nie poznałam odpowiedzi na kilka wątków.

Autor: Magdalena Kordel
Tytuł: "Serce z pienika"
Ilość stron: 400
Rok wydania: 2017

8 komentarzy:

  1. Szkoda,że Cię rozczarowała :3

    OdpowiedzUsuń
  2. O nieee... A mam i miałam nadzieję, że będzie super. A tu taka wielowątkowość i powierzchowność... Trochę mi to brzmi jak Michalak, a jej książek nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm ja czytałam tą książkę w grudniu i nawet mi się spodobała. Choć uważam, że zdecydowanie lepszy był "Anioł do wynajęcia". Może za rok spróbuj jego przeczytać w okresie świątecznym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obiecywałam sobie, że przeczytam tę książkę w grudniu... oczywiście ubiegłego roku :D Wyszło jak zawsze ale z jednej strony może to dobrze, bo wydaje mi się, że moje odczucia byłyby podobne do Twoich :/

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie się ją dobrze czytało :) jeśli chciałabyś sięgnąć po coś z innej dziedziny to polecam "Dziewczyny chcą się zabawić", ja się nie mogłam oderwać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki pisarki lubię, tej jeszcze nie czytałam.Mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie książki są właśnie najlepsze. Obyczajowe, delikatne, można sobie usiąść wieczorem z kawką i kocykiem i przeczytać na raz. Recenzja świetna,zdecydowanie zachęca do przeczytania :) Dodaję bloga do obserwowanych :)

    Zapraszam do mnie: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/slammed-colleen-hoover.html

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger