niedziela, czerwca 03, 2012

Ewa Ostrowska - "Kamuflaż"

Tytuł: "Kamuflaż"
Autor: Ewa Ostrowska
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 384
Ocena: 6/6

Koniec z ckliwymi powiastkami ... dziś pora na coś mocniejszego. Przyznam szczerze, że to tata wyszperał ją w nowościach w bibliotece, ale od razu mu powiedziałam, że bierzemy. Wcześniej czytałam u kogoś jej recenzję, ale nie pamiętam u kogo ... .
"Kamuflaż" jest to thriller psychologiczny - początek dość niewinny, no bo cóż może się wydarzyć w małym miasteczku, gdzie nikt nie zamyka drzwi domu, gdzie każdy każdego zna? A jednak z pod nosa ojca (Williama) zostaje porwany sześcioletni synek Patrick, ale gdy po kilku dniach w ogrodzie w piaskownicy zostaje podrzucony manekin ze skalpem włosów chłopczyka jego los jej już wszystkim znany ... . Każdy zaczyna się bać o swoje dzieci, porwane zostaje kolejne dziecko ... , którego los już wszyscy znali, wiedzieli, że nie przeżyje, ale ... podrzucenie w słoiku wyciętego serca było ... straszne! Jeszcze jak w trakcie śledztwa się okazało, że chłopczyk żył w tym momencie ... co za potwór każdy sobie pomyśli ... i dobrze bo zabójca to straszny potwór!
Śledztwo ciągnie się strasznie, nikt nie chce rozmawiać z policją stanową tylko ze swoim szeryfem, ale co się też dziwić w małym miasteczku. Szeryf w śledztwie znajduje powiązania z przeszłością. Czy ma rację?
Ile można planować zemstę, jak długo można manipulować ludźmi, do jakiego stopnia?
Książka ukazuje okrucieństwo, bezradność ofiar, panikę i grozę sytuacji. Przedstawia losy wielu ludzi, ich historię życia, niektórych wręcz chorą historię, która szokuje ... .
Mogłabym napisać więcej ale zdradziłabym zbyt wiele, a książka mimo iż szokująca to godna polecenia. Mnie pochłonęła strasznie, ale musiałam robić sobie krótkie przerwy, bo prostu mimo iż nie było dokładnie opisanych scen jak no wycina dziecku serce, ale sam fakt odnalezienia tylko 'tego' od własnego dziecka to  ... straszne, szokujące ... . A zapewniam, że są momenty zaskakujące ... .

6 komentarzy:

  1. Za takimi mocnymi książkami nie przepadam, ale lubię Ostrowską.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sama okładka przeraża, nie wiem czy to powieść dla mnie, chyba nie bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio przekonałam się do tego gatunku, więc może mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. książkę dopisuję do "listy życzeń"
    uwielbiam takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz że uwielbiam takie książki, dlatego gdyby to była Twoja książka własna to na pewno bym sobie ją zamówiła u Ciebie ;))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger