Witam Was z dzień św. Walentego!
Dzisiaj chcę Wam pokazać, jakie książki ostatnio zagościły w mojej biblioteczce. Tradycyjnie większość z nich to zdobycze biblioteczne, jednak jest wśród dni jedna perełka, która trafiła do mnie w ramach wymiany walentynkowej. Najbardziej intrygują mnie książki Izabeli Jung oraz Sophie Hannah - spotkaliście się już z ich twórczością?
- Hieronim Borowiec - "Piosenka spod ziemi" - podarunek od sąsiadki
- Sophie Hannah - "Trauma" - biblioteka
- Zygmunt Miłoszewski - "Gniew"- biblioteka
- Cecelia Ahern - "love, rosie" - niespodzianka w ramach wymiany
- Izabela Jung - "Chuliganka"- biblioteka
- Krystyna Kuhn - "Podpis mordercy"- biblioteka
Korzystając z cudownej pogody oraz walentynek, z samego rana mąż wyrzucił mnie z łóżka, zrobił śniadanie, spakował do samochodu i wywiózł na narty. Od mega dawki słońca pieką mnie policzki!! Tak więc połowę dzisiejszego dnia spędziłam w takich oto klimatach:
Słyszałam tylko o Love Rosie, o innych nie jestem w stanie nic powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńSłyszałaś o Love Rosie, ale nie miałaś jeszcze okazji przeczytać?
UsuńPoza "Love, Rosie" nie mam bladego pojęcia o niczym. Chociaż i ją kojarzę głównie z okładki. :D
OdpowiedzUsuńKsiążka jest dość intensywnie opisywana w blogosferze, więc wiele osób ją kojarzy :)
Usuń,,Love, Rosie" też mam i chcę przeczytać jeszcze w lutym :)
OdpowiedzUsuńJa też mam zamiar zabrać się za nią jeszcze w lutym. Porównamy opinie :)
UsuńWłaśnie przybieram się do "Love, Rosie", a "Chuligankę" bardzo dobrze wspominam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię o "Chuligance" ;)
UsuńPamiętam, że na temat "Chuliganki" czytałam skrajnie różne opinie, więc jestem ciekawa czy Ci się spodoba. Sama najchętniej sięgnęłabym po "Gniew" i "Podpis mordercy", w drugiej kolejności może "Love, Rosie".
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa "Chuliganki", jednak w pierwszej kolejności sięgnę po "Love, Rosie". Aktualnie czytam "Gniew" i już po kilkunastu stronach widzę, że to kolejna świetna książka Miłoszewskiego.
UsuńMiłoszewskiego chcę poznać, mam nadzieję, że w tym roku mi się uda :)
UsuńZachęcam gorąco. Zobaczysz, że nie pożałujesz :)
UsuńWidoki cudne :-) A Miłoszewskiego również mam w planach ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz zapoznać się z twórczością Miłoszewskiego! :)
Usuń"Love Rosie" już za mną. Fajna książka, którą Ci polecam. Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMiłego czytania:) Love Rosie polecam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)
Usuń"Love Rosie" i "Gniew" to dwie pozycje, na które poluje już od jakiegoś czasu i nadal ich nie złapałam. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mz.Hyde
Faktycznie z tego stosiku najbardziej wartościowe są dwie pozycje, które wymieniłaś :)
UsuńMam w planach "Love, Rosie" .Nie mogłam przejść obojętnie obok tylu pozytywnych recenzji tej książki ;)
OdpowiedzUsuńTak, ja też jestem bardzo ciekawa tej książki i chciałabym ją dopaść jak najszybciej, tylko ostatnio czas mi na to nie pozwala :(
UsuńPiękne widoki!:))
OdpowiedzUsuńI książki, i góry;)
Zyczę smakowitej lektury!:)
Dziękuję pięknie! :)
UsuńŻadnej z książek z Twojego stosiku z bliska nie poznałam (czytaj: nie przeczytałam), ale nie mniej życzę miłej lektury... Bo prezentuje się świetnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Stopniowo będą pojawiać się recenzje poszczególnych książek :)
UsuńNiedawno oglądałam "Love, Rosie" i teraz mam ogromną ochotę na lekturę książki :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja na pierwszy rzut biorę książkę, a dopiero potem film. Podobnie mam w planach przeczytać "50 twarzy Greya" a potem być może zobaczę film, o którym ostatnio tak głośno :)
Usuń