Film "Dróżnik" to prosta i szczera, a przy tym zabawna opowieść o trójce mieszkańców małego miasteczka, których połączyła samotność, a zarazem pragnienie przyjaźni i bliskości. To prosty film z niewielkim nakładem finansowym, jednakże potrafi zachwycić historią i przekazem. Myślę, iż trafi on do gustu fanatyka inteligentnego i dość intymnego kina.
W rolę głównego bohatera powieści jest karzeł - Finbar McBride. Los sprawił, iż odziedziczył starą i opuszczoną stację kolejową w zachodnim New Jersey, co spowodowało jego szybką przeprowadzkę. Jego marzeniem jako indywidualisty jest zaszyć się w budynku i spędzać spokojnie czas jako zasłużony emeryt w akompaniamencie ukochanych pociągów. Na wsi wzbudza niemałe zainteresowanie, spowodowane swoim wzrostem. On jednak chce pozostać samodzielny i niezależny. Dzięki temu spotyka mieszkańców wsi: rozchwianą emocjonalnie malarkę - kobietę po przejściach oraz narzucającego swoje towarzystwo sprzedawcę fast foodów. Samotni i zupełnie obcy sobie ludzie, pod wpływem czasu, pewnych wydarzeń i mnogości spędzonych ze sobą godzin nawiązują szczerą przyjaźń.
Trójka bohaterów to główny napęd niniejszej historii. Każdy z nich jest inny, zarówno pod kątek wyglądu zewnętrznego jak i wewnętrznego, a jednak razem tworzą oryginalną całość. Chce się na nich patrzeć, słuchać opowiadań o ich przeszłości, cieszyć się razem z nimi i współczuć. Ich codzienne przygody dostarczają widzowi wiele humoru i szczerego uśmiechu. Produkcja filmowa przytacza wiele mądrych i życiowych porad. Uczy jak zachować się w trudnej sytuacji.
W filmie tak na prawdę niewiele się dzieje, tempo jest jednostajne, porównywalne do jazdy pociągu. Nie doczekacie się tutaj wartkiej akcji, czy nagłych jej zwrotów. To produkcja filmowa z obrazem prostym i niewyszukanym, ale w tym tkwi jego magiczna moc. Opowieść czaruje swoją prostotą, udaną kompozycją dialogów, świetnie dobranymi postaciami i ich historią. Miłośnicy branży kolejarskiej zapewne odnajdą w tyj produkcji kawałek własnych pasji. Reżyserowi udało się porwać moją osobę w tę podróż. Żałowałam tylko jednego - że tak szybko się skończyła (film trwa niecałe 1.5 godziny).
Szkoda, że akcja jest taka powolna. Nie mówię nie, może kiedyś obejrzę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że film by Ci się spodobał.
UsuńKażdy musi czasem zwolnić, postaram się niedługo skusić :)
OdpowiedzUsuńFilm bardzo odpręża. Nie jest to z pewnością płytka i szablonowa historia.
UsuńBardzo lubię filmy, które zawierają w sobie przekaz ;) Chętnie obejrzę w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńA ja nawet dziś :)
UsuńMyślę, kiedyś się na niego skuszę. ;)
OdpowiedzUsuń