piątek, września 07, 2018

Wojciech Chmielarz - "Żmijowisko"


Wojciech Chmielarz to autor, którego twórczość koniecznie chciałam poznać w tym roku. To było jedno z moich czytelniczych postanowień. Bardzo się cieszę, iż udało mi się to zrealizować w wyjątkowo miłym klimacie, a mianowicie na wakacjach w Chorwacji. Czytanie książek z dwójką małych dzieci, które stale wymagają uwagi jest mega ciężkie, aczkolwiek do zrealizowania. Dlatego też na plaży każdą wolną chwilę poświęcałam najnowszej powieści Chmielarza. Szczęśliwie udało mi się przeczytać całość w ciągu kilku dni.


Akcja powieści toczy się w tytułowym Żmijowisku - terenie trudno dostępnym, w środku lasu, gdzie można przyjechać z rodziną na wypoczynek. To tutaj w gospodarstwie agroturystycznym co roku spotyka się grupa przyjaciół ze studiów wraz ze swoimi rodzinami. Latem 2016 roku zaginęła tutaj Ada - córka jednej z par. Niestety ślad po niej zaginął. W rocznicę tych wydarzeń do Żmijowiska przyjeżdża jej ojciec - Arek, aby znowu spróbować jej poszukać. Wydarzenia nabierają pędu, wiele się dzieje aby ostatecznie poznać rozwiązanie tej mocno zagmatwanej zagadki.

Ahhh co to była za powieść! Nie będę Was zwodzić - podobała mi się ta książka okropnie! Odnalazłam w tej publikacji wszystko, czego szukam, tj. wątek kryminalny połączony z wątkiem obyczajowym, obraz polskiej wsi, wnikliwe wejście w zakamarki ludzkiej duszy oraz wyjątkowo mocno pogłębione relacje międzyludzkie. Niektórzy zarzucają książce mnogość opisów, wolną akcję i brak fajerwerków. Osobiście tak nie uważam. Moim zdaniem cały czas coś się działo, pojawiały się nowe wątki, nowe osoby i małymi kroczkami można przebijać się przez struktury ludzkiej duszy i umysłu. Ileż tutaj zostało poruszonych tematów! Poczynając od zdrady, niechcianej ciąży, trudach wychowania dzieci, ciężkich relacji z nastolatkami którymi rządzą hormony, problemach małżeńskich poprzez rasizm, próbę gwałtu, niełatwe życie celebryta kończąc na problemach polskiej wsi i jej mieszkańca. No i te emocje, które wprost wylewają się z każdego zdania! Zakończenie powala. Podziwiam autora za kreatywność i umiejętność sprytnego wywiedzenia czytelnika na manowce.

Akcja całej książki toczy się w trzech strefach czasowych - wtedy (lato 2016), teraz (lato 2017) oraz pomiędzy. Wydawać by się mogło, iż można się łatwo pogubić, jednak nic z tego. Wojciech Chmielarz bardzo czytelnie i logicznie opisuje każdą przestrzeń czasową akcentując ją, dzięki czemu czytelnik spokojnie i bez spięcia może śledzić fabułę. Należy również wspomnieć o fantastycznej kreacji bohaterów. Pomimo tego, iż postaci jest dość sporo, to autor w taki sposób wykreował i zaakcentował każdą z nich, że nie sposób przeoczyć jej rolę w stosunku do całości powieści.

Po przeczytaniu powieści czuję się w 100% usatysfakcjonowana i z przyjemnością przeczytam pozostałe książki autora. Żmijowisko powala, zaskakuje oraz wprowadza w stan osłupienia dzięki toksycznym emocjom panującym na każdej stronie publikacji.



Autor: Wojciech Chmielarz
Tytuł: Żmijowisko
Liczba stron: 480
Data premiery: 09.05.2018r.

3 komentarze:

  1. Ja mam dopiero tę książkę w planach. Ale czuję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie od tej książki chcę zacząć swoją przygodę z twórczością tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Koleżanka strasznie mi zachwalała tę książkę, także od dawna mam na nią chęć ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger