niedziela, stycznia 07, 2018

Magdalena Majcher - "Wszystkie pory uczuć. Jesień"




"Wszystkie pory uczuć. Jesień" to już moja druga przygoda literacka z twórczością Magdaleny Majcher. Pierwsze spotkanie miało miejsce dzięki książce "Stan nie!błogosławiony", której recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Wtedy byłam zachwycona lekkością pióra a także kreatywnością autorki. Wiedziałam, że na pewno przeczytam kolejną jej publikację i dam się porwać kolejnej historii. Nowy Rok przywitał mnie kilkoma przykrymi dla mnie wiadomościami, tak więc sięgnęłam po tę książkę z nadzieję, że ukoi moje serce. Czy otrzymałam pożądany efekt?
Główną bohaterką powieści jest Hanna Szydłowska, która swoje dzieciństwo spędziła w domu dziecka. Obecnie kobieta jest przed czterdziestką i prowadzi ustabilizowane życie u boku męża i córki. Nie posiada zbyt wiele znajomych, ponieważ z natury jest dość skrytą i tajemniczą osobą. Jedyną przyjaciółką jest Joanna, z którą wychowywała się w domu dziecka. Powieść opowiada z jakimi problemami spotyka się Hanna, w jaki sposób będzie dążyła do ich rozwiązania oraz jakie będą tego efekty/skutki.

Autorka w wykreowanej historii porusza wiele ważnych i trudnych tematów, podejmując nad nimi swoiste rozważania. I tak możemy spotkać się tutaj z skomplikowanymi sytuacjami dotyczącymi wychowania w domu dziecka czy rodzinie zastępczej, kłopotami wychowawczymi, hejtem młodzieży w internecie czy stereotypowym obrazem wróżbiarstwa. Bardzo lubię czytać publikacje, które poruszają niełatwe i zagmatwane realia jakieś sytuacji. Chętnie obserwuję w jaki sposób pisarz nakreśla temat, a następne przedstawia rozstrzygnięcie i podaje złoty środek. Magdalena Majcher poradziła sobie z tym wyśmienicie. Zaobserwowałam dużą lekkość autorki w komponowaniu tego typu sytuacji co naprawa mnie ogromną nadzieją i z optymizmem spoglądam w kierunku kolejnych tomików nie tylko tej serii.

Nie sposób zapomnieć o kreacji głównej bohaterki - Hannie, która została zbudowana z lekkością i dużą dawką realizmu. Jako matka żona, synowa, przyjaciółka i sąsiadka, Hanna doskonale spełnia się w swoich rolach. Pomimo dzieciństwa, które nie przyniosło jej zbyt wiele radości, kobieta potrafi cieszyć się życiem oraz spoglądać w przyszłość z uśmiechem na ustach.

Magdalena Majcher w kolejnej książce pozostaje wierna swojemu stylowi, który jest lekki, błyskotliwy, plastyczny i dostępny dla każdego czytelnika. Z największą przyjemnością wieczorem zasiadałam z fotelu z kubkiem gorącej herbaty i odkrywałam kolejne perypetie Hanny i otaczających ją osób. Publikacja dostarczyła mi wielu wzruszeń i pozytywnej energii. Jestem przekonana, iż powieść spodoba się nastolatce, kobiecie w średnim wieku oraz będzie doskonałym prezentem dla babci z okazji zbliżającego się święta. 


Autor: Magdalena Majcher
Tytuł: "Wszystkie pory uczuć. Jesień"
Ilość stron: 384
Data premiery: 27.09.2017r.

10 komentarzy:

  1. Ja właśnie dzisiaj zaczynam czytać przedpremierowo "Zimę" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabularnie chyba szukam teraz nieco innych książek, ale być może za jakiś czas? Ciekawi mnie postać Hanny, ale przede wszystkim ta umiejętność autorki do przedstawiania niełatwych tematów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli kiedyś będziesz miała ochotę na coś lekkiego to polecam książki tej autorki.

      Usuń
  3. Brzmi pozytywnie. Sama póki co tkwię jednak w mrocznych, kryminalnych klimatach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po twórczość tej autorki sięgam w ciemno. Uwielbiam💖

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji czytać książek autorki. Dobrze wiedzieć, że książkę cechuje lekkie pióro, takie właśnie w obyczajowkach sobie cenię. Do tego tematyka wychowywania się w Domu dziecka z racji zawodu zawsze zwraca moją uwagę. Kiedyś pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja książkę mam już upatrzoną, więc niebawem mam nadzieję, że uda mi się przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  7. Już zapamiętuję tytuł, przyznam, że chętnie zapoznam się z tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki Magdaleny Majcher. Są życiowe i skłaniają do refleksji.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger