czwartek, listopada 27, 2014

Jolanta Krysowata - "Skrzydło anioła"

Jolanta Krysowata - "Skrzydło anioła"

Tytuł: "Skrzydło anioła"
Autor: Jolanta Krysowata
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 268


Jolanta Krysowata to wrocławska dziennikarka, która przez wiele lat współpracowała z Radiem Wrocław. Na swoim koncie ma filmy dokumentalne oraz reportaże prasowe. Ostatnio miałam okazję zapoznać się z jej twórczością, która od samego początku w pewien sposób mnie zauroczyła. Podczas wizyty w bibliotece w moje ręce trafiła jej publikacja, która wciągnęła mnie w powojenny świat miejscowości Płakowice oraz relacje polsko - koreańskie.

Przyjaciel autorki, w trakcie spaceru po jednym z wrocławskich cmentarzy zauważył zaniedbany nagrobek azjatyckiej dziewczynki, zmarłej w 1955 roku. Oczywiście informację tą przekazał p. Jolancie, co było dla niej bodźcem do rozpoczęcia dziennikarskiego śledztwa w tej sprawie. W ten oto sposób powstała powieść o tajnym ośrodku dla osieroconych przez wojnę dzieci z Korei Północnej.

W latach '50 XX wieku do wsi pod Lwówkiem Śląskim sprowadzono ponad tysiąc sierot z Korei Północnej. Była to pomoc polskiego rządu, który pomagał temu kraju w trakcie jej wojny z Koreą Południową. Mało kto o tym wiedział, ponieważ w tym czasie Polska zmagała się z odbudową po II wojnie światowej. Co więcej - sprawa ta miała pozostać tajna, ponieważ mieszkańcy naszego kraju mogliby poczuć się "zniesmaczeni" wiedząc, iż pieniądze nie idą na odbudowę Polski, tylko na pomoc koreańskim dzieciom. Dzieci miały zdobyć wiedzę dzięki pomocy polskich nauczycieli, jednakże wychowywane były w koreański, surowy sposób. W miarę upływu czasu granica pomiędzy Polakami a Koreańczykami zaczęła się zacieśniać, co owocowało wieloma przyjaźniami, związkami oraz potomstwem.  Po kilku latach przygoda sierot w Polsce dobiegła końca i musiały one wrócić do swojego rodzinnego kraju. 

Autorka w swoim reportaży wykreowała kilka ciekawych postaci. Jedną z nich była dziewczynka - Kim Ki Dok. To za sprawą jej nagrobka Jolanta Krysowata mogła przyjrzeć się tej sprawie z bliska. Dziewczynka była nieuleczalnie chora, a o jej życie walczył kolejny ciekawy bohater - lekarz Tadeusz Partyka. To dzięki niemu czytelnik może poznać ówczesne środowisko lekarzy, metody leczenia w czasach powojennych oraz podejście do pacjenta. 

Z przyjemnością chłonę każdą literaturę faktu, a szczególnie lubię poznawać takie sekrety o prawdziwych ludziach i ich autentycznym życiu. Historia koreańskich dzieci i ich "przygody" na ziemiach polskich bardzo mnie poruszyła. Porwały mnie przygody tych dzieciaków z nauką języka polskiego, bezuczuciowym wychowaniem oraz pierwszych miłościach. Autorka szczegółowo opisała losy dzieci od dnia przyjazdu do Polski, kiedy to w ich oczach malował się strach i bezradność po dzień ich powrotu do Korei, kiedy to zmienione, odważne i z bagażem nowej wiedzy i doświadczeń wracały do ojczystego kraju naprawiać to, co zostało zniszczone przez wojnę.

Przyjemna, realna i pełna nadziei na lepsze jutro powieść Jolanty Krysowatej to świetna propozycja na jesienny wieczór. Powieść odkrywa tajemnice PRLu i powojennej Polski. Jeżeli znacie inną literaturę faktu, odkrywającą ciekawe tajemnice, podzielcie się ze mną tytułem :)

poniedziałek, listopada 17, 2014

"Ci, którzy wrócili z zaświatów" - Antonio Socci

"Ci, którzy wrócili z zaświatów" - Antonio Socci


Tytuł: "Ci, którzy wrócili z zaświatów"
Autor: Antonio Socci
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 301


Zapewne nie jeden z nas zastanawiał się kiedyś czy istnieje życie po śmierci. Co się dzieje z duszą człowieka? Jak rzeczywiście wygląda niebo, czyściec czy piekło? Jak będziemy się czuć w chwili śmierci albo... czy w ogóle będziemy cokolwiek czuć ?! Na te i inne pytania dotyczące życia pozagrobowego uzyskacie z książki, którą dzisiaj chciałam Wam opisać.

Antonio Socci to kontrowersyjny włoski dziennikarz oraz publicysta religijny. Powieść ta powstała za sprawą jego córki, która mając dwadzieścia cztery lata zapadła w śpiączkę. Jej serce zatrzymało się na ponad godzinę (co jest uznawane za śmierć kliniczną), po czym zaczęło bić ponownie. Lekarze tę sytuację uznali za cud. Wydarzenie to jest wręcz nieprawdopodobne, w związku z tym cieszy się sporym zainteresowaniem. To tragedia rodzinna rozpoczęła dziennikarskie śledztwo autora dotyczące badań nad zjawiskami z pogranicza śmierci.

Antonio Socci w swojej książce opisuje przypadki kilku osób, u których lekarze stwierdzili ustanie czynności życiowych, po czym osoby te wróciły do ziemskiego życia. Autor wnikliwie opisuje uczucia, bada poza cielesne doświadczenia oraz to, co widziały i jaką drogę przebyły poszczególne osoby. "Piękne było to, że podczas gdy moje ciało pozostawało tam zwęglone, ja w tej samej chwili znalazłam się w przepięknym białym tunelu światła, wspaniałego światła, które napełniało mnie radością, pokojem i szczęściem; nie potrafię odnaleźć słów, żeby opisać wielkość tamtej chwili. To była prawdziwa ekstaza".

Dziennikarz w swojej powieści rozprawia się z NDE, tj. "doświadczenie bliskie śmierci". Analizuje on przypadki wielu osób które przeżyły ten stan od czasów Chrystusa, aż po dzień dzisiejszy. Co ciekawe - Socci pisze, że wiele znanych osobistości figuruje w statystykach NDE, min. Elizabeth Tylor czy Shaoron Stone. Twórca książki nie tylko dotarł do osób, które miały okazję "z góry" obserwować swoje ciało, ale także spisał na kartach książki wspomnienia ludzi, przed którymi otworzyły się bramy nieba, czyśćca oraz piekła.

Nie sądziłam, że książka o tematyce religijnej może mnie tak wciągnąć. Z ogromną ciekawością czytałam każde kolejne wspomnienie osób, które przeżyły śmierć kliniczną i widziały "coś więcej" aniżeli przeciętny człowiek. Publicysta podkreśla, iż takich osób jest bardzo dużo (nawet wśród nas). Jeszcze do niedawna tacy ludzie byli całkowicie ignorowani przez medycynę. Jednakże lekarze coraz częściej wyrażają zainteresowanie takimi przypadkami. Uwierzcie, że ten egzemplarz książki daje do myślenia oraz sprawia, że człowiek choć na moment zwolni to szalone tempo życia i zastanowi się nas sensem swojego istnienia.

Na sam koniec muszę napisać o tym, że wydawnictwo Esprit po raz kolejny spisało się na medal w kwestii publikacji książki. Piękna okładka oraz wydana z najwyższą starannością każda poszczególna strona robi wrażenie w momencie pierwszego kontaktu z książką. To wspaniały pomysł na prezent w związku z zbliżającymi się świętami.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Esprit.

czwartek, listopada 13, 2014

Recenzja filmu "Chce się żyć" (2013)

Recenzja filmu "Chce się żyć" (2013)
 
Wybierając kolejny film na jesienny wieczór, trafiłam na dyskusję poświęconą produkcjom, opowiadających o życiu osób niepełnosprawnych. Tam właśnie znalazłam wysoko oceniany film "Chce się żyć" śląskiego reżysera - Wojciecha Pieprzycy. Jego filmy są mi znane i wspominam je dobrze, dlatego zaproponowałam mężowi taką produkcję, a ten oczywiście się zgodził.

Główny bohater Mateusz cierpi na porażenie mózgowe. Kiedy był małym chłopcem lekarze uznali go za "roślinkę". Jednak jego rodzina jak i on sam chce udowodnić, iż jest sprawny intelektualnie, rozumie i czuje to samo, co każdy zdrowy mieszkaniec naszej planety. Życie jego rodziny nie jest łatwe, jednak każdy kolejny dzień daje okazję do walki o lepsze jutro. Mama, tata, siostra czy brat stawiają czoło każdej trudnej sytuacji jaka jest związana z codziennym funkcjonowaniem Mateusza. Niejednokrotnie rodzeństwo czuje zazdrość, albowiem całe życie rodziny podporządkowane jest głównemu bohaterowi.

Od samego początku zwróciłam uwagę na fenomenalną grę aktorską głównego bohatera, w którego wcielił się Dawid Ogrodnik. Swoim ciałem, mimiką, gestami pokazał widzowi to, co czuje osoba niepełnosprawna, jakie ma marzenia, potrzeby, czego mu na co dzień brakuje. Całym sobą wyrażał również swoje uczucia, takie jak: radość, złość, gniew, determinację, miłość czy pragnienie seksualne. Nie ukrywam, iż początkowo zastanawiałam się czy aktor wcielający się w postać Mateusza to osoba w pełni sprawna - produkcja jest tak wiarygodna, iż nie sądziłam że można tak bardzo fizycznie i psychicznie wczuć się w rolę. 

Pozostali bohaterowie filmu też spisali się na medal. Na wyróżnienie moim zdaniem zasługują matka Mateusza (Dorota Kolak) oraz ojciec (Arkadiusz Jakubik), którzy pokazali pełną miłości i cierpliwości nieustającą walkę rodziców o swoje dziecko. Produkcja ukazuje ich jako matkę i ojca, którzy nigdy nie zwątpili w swoje dziecko. I pomimo tego, że Mateusz jest osoba niepełnosprawną, próbowali pokonać te bariery pokazując dziecku najlepszą stronę tego świata.

"Chce się żyć" pokazuje trudną walkę człowieka, który tak bardzo pragnie żyć normalnie. Społeczeństwo podchodzi do osób niepełnosprawnych z dystansem. Boimy się ludzi, którzy odbiegają od normy - nie chcemy z nimi przebywać, czy pomagać im, a jedynie co robimy to współczujemy. Produkcja uczy widza normalnego podejścia do takich osób, wywierając przy tym wiele emocji i uczuć. Z mojej strony nie było to współczucie czy litość, a podziw i szacunek za walkę.

Wojciech Pieprzyca stworzył moim zdaniem film genialny: prosty, ale poruszający każde ludzkie istnienie. Genialnie zostało przedstawione życie człowieka na tle dwóch odmiennych rzeczywistości: lata PRL-u oraz współczesność. Po raz kolejny oglądając film miałam uśmiech od ucha do ucha widząc życie ludzi w latach '80. Ich zachowania, pragnienia, marzenia, potrzeby, wystrój mieszkań. Obok tej produkcji nie można przejść obojętnie. Nie jest to film, o którym zapomina się po jego zakończeniu.

W filmie pojawiało się wiele momentów, w trakcie których pojawiała się niezwykła muzyka, a także narracja samego bohatera. Narracja ta mocno chwyta za serce, albowiem prezentuje ona najszczersze uczucia czy potrzeby Mateusza, których nie sposób przedstawić mową ciała czy mimiką twarzy.

Cieszę się, że mogłam podzielić się w Wami moją refleksją po zobaczeniu filmu, który rekomenduję każdemu w Was. Jesień to doskonała okazja na wygospodarowanie 1.5 godziny czasu, który można poświęcić na tę produkcję. Czasami oglądamy w telewizji mnóstwo beznadziejnych programów, zamiast których warto zobaczyć coś, co zostanie w naszych sercach na długo.

wtorek, listopada 11, 2014

"Zarządzanie rozwojem pracowników. Kompleksowe i praktyczne ujęcie" - Małgorzata Mitoraj - Jaroszek

"Zarządzanie rozwojem pracowników. Kompleksowe i praktyczne ujęcie" - Małgorzata Mitoraj - Jaroszek


Tytuł: "Zarządzanie rozwojem pracowników. Kompleksowe i praktyczne ujęcie."
Autor: Małgorzata Mitoraj - Jaroszek
Rok wydania: 09.2014
Ilość stron: 232


Zasoby ludzkie to jeden z najważniejszych elementów w każdej firmie. To dzięki pracownikom firma osiąga sukcesy, znajduje się na najwyższych szczeblach rankingów, a także przynosi zyski. Ludzie są niezastąpionym czynnikiem w każdej firmie, albowiem dobry pracownik to pomysły, wiedza oraz... pieniądze. Firmy, które nie uzmysłowią sobie tego elementu firmy, jakim jest czynnik ludzki, szybko wypadają z obiegu.

Egzemplarz "Zarządzanie rozwojem pracowników. Kompleksowe i praktyczne ujęcie" to wynik pracy Małgorzaty Mitoraj - Jaroszek. Od piętnastu lat przygotowuje i prowadzi szkolenia dla firm prywatnych i instytucji państwowych, jest certyfikowaną konsultantką ROI. Specjalizuje się w tworzeniu programów szkoleniowych dla kadry kierowniczej, szkoleń sprzedażowych oraz z zakresu umiejętności społecznych, a także projektów doradczych dotyczących procesów rekrutacyjnych, formalnej oceny pracy i oceny efektywności szkoleń. 

Publikacja na początku wprowadza czytelnika w rozwój zasobów ludzkich, przedstawiając jego definicję oraz analizując modele zarządzania rozwojem zasobów ludzkich. Następnie przechodzimy do krótkiego rozdziału opisującego strategie rozwoju zasobów ludzkich, aby przejść do meritum książki, tj. "Zarządzanie szkoleniami w firmie". Rozdział ten potraktowany został przez autorkę książki bardzo dokładnie i profesjonalnie. Pani Małgorzata Mitoraj - Jaroszek stopniowo przebrnęła przez cały proces zrządzania szkoleniami, tj. analizę potrzeb biznesowych, analizę potrzeb szkoleniowych, ustalanie celów, przygotowanie programu szkoleniowego, przeprowadzenie szkolenia, a także ocena rezultatów szkolenia. Kolejne rozdziały opowiadają o rozwoju kariery w organizacji, planowaniu sukcesji, ocenie pracy oraz systemie wynagrodzeń,. Całość wieńczy rozdział skupiający się na roli kadry kierowniczej w procesie rozwoju zasobów ludzkich - "bez jej zaangażowania i umiejętności żadne programy szkoleniowe nie mają szans na powodzenie."

Książka kompleksowo analizuje działania związane z szkoleniami personelu. Prezentuje, jak powinien wyglądać proces szkoleniowy oraz jakie metody i narzędzie należy do tego wykorzystać. Dla ułatwienia, twórca książki zamieszcza wiele przykładowych arkuszy badań, ankiet, testów. Pomaga stworzyć program szkolenia, zwraca uwagę na to, jakie elementy wzbudzają zainteresowanie słuchaczy, a czego należy unikać. Autorka na każdym kroku traktuje czytelnika indywidualnie, angażując go do pracy oraz zadając wiele pytań, mających na celu pobudzenie jego komórek mózgowych do kreatywnego myślenia. Poradnik krok po kroku pomaga czytelnikowi przeprowadzić poszczególne działania, dzięki doświadczeniu trenerskiemu autorki. 

Opracowanie to jest kompleksowym poradnikiem, który rekomenduję każdemu właścicielowi firmy, zarówno mikro jak i dużej. Co więcej - egzemplarz polecam każdej osobie, której nie jest obcy HR, w szczególności zaś pracownikom odpowiedzialnym za szkolenia w firmie. Autorka używa prostego języka, trafiającego do każdego potencjalnego odbiorcy. Książka wzbogacona jest wieloma tabelkami, analizami, schematami, grafiką, co dodatkowo ułatwia zakodowanie informacji oraz uporządkowanie ich w umyśle odbiorcy. Projektodawczyni niejednokrotnie podkreśla, iż co roku na szkolenia przedsiębiorstwa wydają duże kwoty, a przy tym bardzo rzadko oceniają rezultaty tych działań. Wynikiem tego jest ograniczenie nakładów na proces szkoleń pracowników - publikacja pokazuje jak można tego uniknąć.

Poradnik w dużej mierze opiera się na badaniach własnych, jakie zostały przeprowadzone na grupie dwunastu organizacji (instytucje państwowe oraz prywatne). Specjalnie wykreowany  kwestionariusz 57 pytań trafił do dyrektorów personalnych lub działów szkoleń. 

Na koniec pragnę zacytować jeden fragment książki, który szczególnie zwrócił moją uwagę: 

"Pracownik musi wziąć za siebie odpowiedzialność za rozwój kariery, musi uzyskiwać i wykorzystać informacje zwrotne dotyczące możliwości rozwoju kariery i potencjału, który posiada, informować o swoich zainteresowaniach dotyczące kariery oraz omawiać potrzeby rozwojowe z przełożonym. Kierownik musi wspierać pracowników w braniu odpowiedzialności za rozwój kariery, musi informować pracownika o karierze w organizacji oraz udzielać informacji zwrotnej dotyczącej aspiracji pracownika musi się angażować i wspierać implementację planów rozwoju pracownika."

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu OnePress.

niedziela, listopada 09, 2014

Ruth Newman - "Bal absolwentów"

Ruth Newman - "Bal absolwentów"


Tytuł: "Bal absolwentów"
Autor: Ruth Newman
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 303


Czasy studiowania wiele osób wspomina jako najlepsze lata swojego życia. Beztroski czas połączony z dużą ilością imprez spędzonych w gronie znajomych, zwiedzanie każdego klubu w mieście, często z dodatkiem używek. To właśnie wtedy młodzi ludzie poznają swoje drugie połówki, które okazują się tymi na całe życie. Opisywana powieść opowiada o studenckim życiu z malutkim dodatkiem jakim jest morderstwo, strachu przed nieznanym oraz próbach rozwiązania zagadki kryminalnej.

Bal absolwentów na Uniwersytecie Cambridge. Podczas zabawy zostaje zamordowana jedna ze studentek, a jej ciało pozostało fatalnie okaleczone. Na miejscu zostaje znaleziona inna studentka, która okazuje się być świadkiem zdarzenia. Niestety Olivia jest w głębokim szoku, niczego nie pamięta i nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytanie prowadzących śledztwo. Do współpracy zostaje zatrudniony psychiatra, którego zadaniem jest wyciągnąć od dziewczyny cały przebieg wydarzeń, podczas sesji terapeutycznych, dających rozwiązanie zagadki.

Do debiutanckiej powieści Ruth Newman podeszłam pełna nadziei na dobry kryminał, z którym spędzę wolny wieczór. Tak się niestety nie stało. Powieść w mojej ocenie wypadła słabo, ledwie udało mi się dobrnąć do końca. Blado wykreowani bohaterowie, którzy w tej opowieści powinny być szkieletem publikacji drażnią, wzbudzają litość i mam wrażenie, że brakuje im piątej klepki. Autorka miała dobry pomysł na powieść, zabrakło jednak doprecyzowania: akcja składa się z wydarzeń aktualnych połączonych z przeszłością co od samego początku wprowadziło zamieszanie, a nawet więcej - totalny chaos. Brakowało mi wprowadzenia, czy wyraźnego zaznaczenia czasu i miejsca akcji.

Oprócz wielu wad "Balu absolwentów" muszę wspomnieć o zaletach, jakimi są niewątpliwie ciekawie poprowadzone zakończenie, a także otoczka psychologiczna dotycząca wspomnieć z przeszłości Olivii. To właśnie przeszłość bohaterki zainteresowała mnie w książce najbardziej. Z zaciekawieniem czytałam fragmenty dotyczące sesji terapeutycznych z psychiatrą, które stopniowo pozwalały Olivii odkryć się z jej niełatwą przeszłością.

Po lekturze stwierdzam, iż książka jest lekką powieścią, która wymaga wiele uwagi i skupienia w trakcie czytania. Brakuje mi jednak wiele elementów, abym mogła bez wyrzutów sumienia napisać, że jest to kryminał z krwi i kości. Prosta fabuła, słaba akcja, bezbarwni bohaterowie i słaba zagwozdka kryminalna.

sobota, listopada 08, 2014

"Jak znaleźć, zatrudnić i zatrzymać najlepszych pracowników?" - Robert Half

"Jak znaleźć, zatrudnić i zatrzymać najlepszych pracowników?" - Robert Half


Tytuł: "Jak znaleźć, zatrudnić i zatrzymać najlepszych pracowników?"
Autor: Robert Half 
Rok wydania: 1995 
Ilość stron: 246


Przed nami kolejna perełka wśród książek opiewających temat zarządzania zasobami ludzkimi. Egzemplarz książki znalazłam w firmowej biblioteczce. Jak się okazało - wcześniej korzystało z niej wiele współpracowników, co świadczyło o jej nie najlepszym stanie... Pomimo tego, iż egzemplarz liczy sobie już dziewiętnaście lat informacje z w nim zawarte okazały się być całkiem aktualne. 

"Produkt lub usługi firmy, jej reputacja i stan finansowy są uwarunkowane tym, czy zatrudnia ona i zatrzymuje osoby najwyżej wykwalifikowane."

Publikacja szeroko i wnikliwie opisuje proces rekrutacji pracowników do organizacji. Dokładnie książka porusza kilka ważnym tematów, które zostały szczegółowo przestudiowane, min.: planowanie zatrudnienia, strategie pozyskiwania pracowników, rekrutacja przy pomocy agencji doradztwa personalnego, planowanie ścieżek kariery, metody dokształcania i doskonalenia personelu, ocenianie pracowników oraz typowe błędy oceniania. 

Poradnik pochłonęłam dość szybko, bo podczas jednej przerwy w pracy, podczas której moi grupka potencjalnych kandydatów zmagała się z testami umiejętności. Autor książki podzielił się posiadaną wiedzą, używając prostego języka, który trafi do każdego czytelnika, nawet bez podstawowej wiedzy z tematu rekrutacji. Pomimo tego, iż poradnik został stworzony prawie dwadzieścia lat temu to informacje z nim zawarte były aktualne i wykorzystywane nadal przez wielu pracowników działów HR. 

Myślę, że ta propozycja będzie przydatna dla każdego pracownika działu HR. Rekomenduję ją również osobom, które aktualnie poszukują nowych wyzwań bądź po prostu szukają pracy. Publikacja ta rozjaśni Wam wiele zagwozdek dotyczących procesu rekrutacji:  jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, jakich pytań można się spodziewać, na co zwracają uwagę rekruterzy, jak pozyskują pracowników oraz w jaki sposób ocenia się osoby w firmie.

piątek, listopada 07, 2014

Boscy Bogowie

Boscy Bogowie


Wczoraj był wyjątkowy dzień dla mnie i mojego męża. W tym dniu udało nam się doprowadzić do finalizacji dwie bardzo ważne sprawy, z czego jedną załatwialiśmy już przeszło rok. W związku z tym mój mąż stwierdził, że to dobry pretekst, aby porwać mnie na klasyczną randkę, czyli do kina. Generalnie dużo filmów oglądamy w zaciszu domowym, jednak efekty dźwiękowe w kinie robią swoje. Nad wyborem produkcji w ogóle się nie zastanawialiśmy, bo wiedzieliśmy, że od pewnego czasu grają tam film "Bogowie" zbierający rzeszę rewelacyjnych opinii. I ten też film wybraliśmy.

Produkcja już od pierwszych minut mnie porwała, powoli wprowadzając w życie głównego bohatera - Zbigniewa Religi, kreując życie szpitala oraz pracujących tam lekarzy i pielęgniarek oraz pokazując obraz głębokiego PRLu. "Bogowie" to fascynująca biografia człowieka, któremu udało się przeprowadzić pierwszą w Polsce operację przeszczepu serca. Zanim jednak do tego doszło, Religa musiał pokonać szereg trudności, min. zmienić ludzką nieufność, przekonać konserwatywne środowisko lekarskie do transplantologii oraz zmierzyć się z własnymi słabościami. Film pokazuje nie tylko wielki sukces doktora, ale również jego wady jak: słabość do używek, porywczość, impulsywne podejmowanie decyzji, rezygnacja z życia prywatnego na rzecz pracy. Tomasz Kot, który wcielił się w rolę Zbigniewa Religi moim zdaniem fenomenalnie wczuł się w rolę - prawdziwy majstersztyk. 

Co najbardziej zwróciło moją uwagę? Realne przedstawienie PRLu, tj. budynki, wystrój wnętrz, sprzęty, samochody, drogi, a nawet zachowania ludzkie. Fajnie było zobaczyć na ekranie śląskie krajobrazy, Ślązaków a nawet usłyszeć śląską mowę! Mam nadzieję, że "Bogowie" film przekreśli czasy bezsensownego kina, pełnego niewypałów i zapoczątkuje erę dobrych i intrygujących filmów.

Mieliście okazję zobaczyć ten film? Jeżeli nie to gorąco polecam! Aby mieć tańsze bilety, skorzystaliśmy z TEJ PROMOCJI.

sobota, listopada 01, 2014

Dean Koontz - "Intenstwność"

Dean Koontz - "Intenstwność"


Tytuł: "Intensywność"
Autor: Dean Koontz
Rok wydania: 2007
Ilość stron: 399


Dean Koontz to utalentowany autor książek, który z niezwykłą lekkością i swobodą żongluje słowami. Czytając jego powieści mam wrażenie, że bawi się każdym wykreowanym zdaniem, nie przynosząc mu przy tym żadnych trudności. Stworzeni bohaterowie jak zawsze nabierają charakteru, będąc na właściwym miejscu  Czytając jego kolejny dreszczowiec dałam się porwać emocjom co zaowocowało kilkoma jesiennymi godzinami spędzonymi z tym egzemplarzem.

Główna bohaterka książki - Chyna Shepherd to młoda dziewczyna, która ma za sobą dzieciństwo, o którym pragnie zapomnieć. Na szczęście życie zaczyna jej się powoli układać - ma w planach obronę tytułu magistra psychologii, co więcej - jest szczęśliwa mając prawdziwą przyjaciółkę - Laurę. Pewnego dnia przyjaciółka zaprasza ją do swojego domu. Niestety nocą Chyna jest świadkiem bestialskiego zabójstwa rodziny Laury. Dzięki instynktowi, dziewczynie udaje się wymknąć z rąk mordercy. Chęć zemsty sprawia, iż młoda kobieta pakuje się do samochodu mężczyzny i zaczyna podróż do mrocznych tajemnic osobowości Edglera Vessa. Wtedy to zaczyna się gra o śmierć i życie nie tylko Chyny, ale i innych ludzi...

Edgler Vess to psychopata, obok Chyny główny bohater powieści. Od samego początku został wykreowany na bezdusznego, bezwzględnego i sprytnego człowieka, który swoje ofiary pragnie pozbawić wszelkich oznak człowieczeństwa. Jego miejsce zamieszkania, panujące tam zwyczaje oraz "domownicy" doprowadzały mnie do wielkich emocji.

W powieści zostaje poruszony problem traumatycznych wspomnieć z dzieciństwa, których młoda bohaterka nie może zapomnieć. Była wychowywana przez matkę i jej partnera, a w jej domu obecny był wszędobylski strach, przemoc, alkohol i narkotyki. Ojca nigdy nie miała okazji poznać, czego żałowała. Będąc małą dziewczynką Chyna musiała radzić sobie z każdym upływającym dniem, aby przetrwać. Te przykre doświadczenia jakie wyniosła z domu pomogły jej w walce z psychopatą - bohaterka cały czas zachowywała zimną krem, nie poddała się pomimo agonalnego stanu, a także udało jej się osiągnąć zamierzony cel.

Powieść czyta się bardzo szybko. Akcja zaczyna się już od pierwszej strony książki, trzymając w napięciu do samego końca. Uwielbiam takie dreszczowce, które nie pozwalają odłożyć mi książki na bok, tylko czytać, czytać i dowiedzieć się jak zakończyła się dana historia. Egzemplarz spełnił wszystkie moje oczekiwania - począwszy od wartkiej akcji, fajnie wykreowanych bohaterów, kwiecistego języka oraz emocji, których nie brakowało na żadnej ze stron thrilleru.
Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger