sobota, marca 31, 2012

Nora Roberts - "Smak Chwili"

Nora Roberts - "Smak Chwili"



Tytuł: "Smak chwili"
Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Pruszyński i S-ka
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 343
Ocena: 4/6




Pamiętacie książkę Nory Roberts, którą dostałam w prezencie urodzinowym? Dzisiaj przyszedł czas na jej recenzję. Książki Nory Roberts to bardzo popularne pozycje. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na uch temat, jednak sama nigdy nie sięgnęłam po żadną z jej książek. Może dlatego że książki autorki kojarzą mi się z typowymi romansidłami, po które sięgam wyjątkowo rzadko. Teraz przyszedł czas poznać jej twórczość.

"Smak chwili" to trzecia część serii 'ślubny kwartet', w której główną bohaterką jest Laurel. Razem z przyjaciółkami Emmą, Parker, i Mac prowadzą wspólną firmę, która zajmuje się organizacją wesel. Na co dzień Laurel zajmuje się tworzenie prawdziwych arcydzieł sztuki - tortów ślubnych. Bohaterka wkłada wiele serca w wykonanie każdego zamówienia, które traktuje nad wyraz poważnie. Mino tego, iż na co dzień może oglądać wiele zakochanych i szczęśliwych par, sama jeszcze nie znalazła swojej drugiej połówki, z którą mogłaby się związać na całe życie. Od dzieciństwa bohaterka jest zakochana w starszym bracie przyjaciółki - Belaneyu Brownie. Ten jednak cały czas traktuje ją jak młodszą siostrę. Nie potrafi spojrzeć na Laurel jako na obiekt pożądania, jako kobietę z którą mógłby spędzić resztę życia. Ku radości Bohaterki, Del zaczyna zmieniać swój pogląd i para zaczyna się coraz częściej spotykać. Z pozoru niewinna znajomość przeistacza się w prawdziwe i gorące uczucie. Kilka bardzo intymnych scen spowodowało, iż po mojej skórze przeszedł dreszcz emocji. Jak zakończy się ta miłosna historia? Zakończenie będzie z happy endem czy też Del dostanie kosza?

Lektura mimo tego że jest typowym romansidłem, jest na prawdę dobrą pozycją. Mogę spokojnie powiedzieć, iż autorka nie przesłodziła tej historii. Wartka akcja powoduje, iż autorka nie pozwala na długo odpoczywać od książki. Autorka pokazuje kilka najważniejszych wartości w życiu, o które zawsze trzeba walczyć - miłość, szacunek, przyjaźń, pasja i dążenie do osiągnięcia swoich marzeń. Książka wyjątkowo mi się podobała, albowiem przedstawia gorący okres przedślubny każdej pary. Jestem w trakcie tego pięknego czasu przygotowywania się do małżeństwa, tak wiec tym bardziej wczułam się w rolę bohaterki, dzięki czemu książka była dla mnie jeszcze bardziej "smaczna" ;-)

piątek, marca 30, 2012

Ostatnia szansa

Ostatnia szansa

Przypominamy o naszym Candy. Został Wam tylko jeden dzień na zapisanie się. A nagrody już czekają na swoich właścicieli ;-)






poniedziałek, marca 26, 2012

Matt Haig - "Radleyowie"

Matt Haig - "Radleyowie"

Tytuł: "Radleyowie"
Autor: Matt Haig
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 351
Ocena: 4/6

Lubicie książki o wampirach?

Rowan i Clara mieszkają wraz z rodzicami w miały miasteczku, wydaje się, że wiodą zwyczajne życie zwykłych ludzi ... ale oni nie są zwykłymi ludźmi, choć rodzeństwo poznaję prawdę dopiero po strasznym wydarzeniu. Później zjawia się wujek, no i nie ukrywajmy robi zamieszanie. Po nim zjawia się specjalna agentka zajmująca się wampirami i Helen (matka Rowana i Clary) zostaje postawiona pod murem: albo zabije brata męża, albo Clara odpowie za morderstwo.
W tym samym czasie Rowan wziął z furgonetki wujka ostatnią, ale bardzo wyjątkową butelkę wampirzej krwi, a wujek no cóż zemścił się śmiertelnie raniąc ukochaną Rowana ... .
Ale wszystko dobre co się dobrze kończy.
Książkę bardzo przyjemnie się czyta, jest dość krótka i napisana prostym językiem.
Teraz czytam już trzecią książkę o wampirach i po prostu różne wersje iż życia są tak rozbieżne, że już sama nie wiem, która wersja jest bardziej prawdopodobna. Tutaj wampiry smarują się kremem, fakt unikają słońca, ale wychodzą z domu. Owszem lepiej egzystują w nocy, ale w dzień też jakoś funkcjonują... w innych książkach są inne wersje ... ale o tym przy okazji.

środa, marca 21, 2012

"Cała prawda o Smoleńsku. Nowe fakty" - Piotr Bugajski

"Cała prawda o Smoleńsku. Nowe fakty" - Piotr Bugajski



Tytuł:
"Cała prawda o Smoleńsku. Nowe fakty"
Autor: Piotr Bugajski
Wydawnictwo: Fakt
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 96
Ocena: 3/6


W dniu premiery książki, mam zaszczyt napisać słów kilka o tej pozycji. Jest to kontynuacja, druga część książki -
"Cała prawda o Smoleńsku. Rekonstrukcja zdarzeń", autorstwa Piotra Bugajskiego i Jerzego Kubraka. Dziennikarze faktu w pierwszej części obszernie opisywali katastrofę. Było w niej wiele emocji, goryczy i żalu. Teraz przyszedł czas na drugą część, którą napisał sam pan Piotr Bugajski - dziennikarz Faktu.

Na wstępie zaznaczę, iż nie jestem fanką tego typu książek, pisanych przez dziennikarzy polskich brukowców. Jednak dzięki temu że mam styczność z prasą wydawaną codziennie, książka od razu trafiła w moje ręce. Nie liczyłam na to, że dzięki tej pozycji poznam jakieś nowe tajemnice, czy szokująca prawdę do tej pory nie ujawnioną. Tak też się stało. Losy książki skupiają się w głównej mierze wokół osoby gen. Andrzeja Błasika oraz Zbigniewa Wassermana. Książka rozwiewa wątpliwości dotyczące ich śmierci, zagadek i wielu niejasności. Książa oparta jest o wypowiedzi najbliższej rodziny tych mężczyzn - ich walki z bólem po stracie najbliższych, o niepewności oraz o walc o dobre imię swoich mężów czy ojców. Dziennikarz śmiało krytykuje polityków, którzy w tak małym stopniu przyczyniają się (albo nie przyczyniają się) do rozwiązania tej zagadki - "dlaczego?". Dodatkowym atutem lektury, jest wielość fotografii, które pozwalają czytelnikowi zrozumieć wiele faktów.

Książkę czyta się szybko, albowiem nie jest to obszerne dzieło. Spodziewałam się jednak, iż dostanę więcej szczegółowych informacji. Niestety, książka nie rozwiązała zagadek, które nadal tkwią w mojej głowie, a szkoda, bo podejrzewam że taka była główna idea autora.

wtorek, marca 20, 2012

Maxime Chattam - "Inny Świat - Królowa Malroncja"

Maxime Chattam - "Inny Świat - Królowa Malroncja"
Tytuł: "Inny Świat - Królowa Malroncja"
Autor: Maxime Chattam
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 373
Ocena: 5/6

Zdarza się wam w bibliotece brać kilka książek jednego autor
a? Bo mnie tak, a tak właśnie było z tym autorem i książki wręcz mnie zachwyciły.

Jakiś czas później natrafiłam na pierwszą część trylogii "Inny Świat - Przymierze Trojga" jest to książka fantastyczna, a takich czytam mało, ale gdy mnie wciągnie to już koniec, a tak właśnie było z tą częścią.
Burza. Ona zmieniła wszystko. Cały świat. Wielu dorosłych zniknęło (wręcz wyparowało), inny zmienili się w Żarłoków - bezmózgie i groźne stwory, bądź Cyników - polujących na Piotrusiów. Dzieci natomiast stworzyły klany i nazwały się Piotrusiami (od Piotrusia Pana), niektóre odkryły, że się przeobrażają i mają niezwykłe zdolności. Trzeba też wspomnieć, że nie tylko ludzie się zmienili, ale i całe otoczenie, po miastach zostały same ruiny, do życia powróciła przyroda, ale inna groźniejsza, bardziej niebezpieczna, nieprzewidywalna. W pierwszej części Matt i Tobias wędrują, szukają schronienia, dowiadują się co się stało ze światem. Po drodze dołącza do nich Kudłata, pies wielkości kucyka, i jedno z niewielu przyjaznych już zwierząt, która ratuje życie Mattowi po ataku Rauperoden'a (przedziwnej i strasznie groźnej istoty). Po przebudzeniu okazuje się, że znaleźli się na wyspie pełnym Piotrusiów, gdzie Matt i Tobias zaprzyjaźniają się z Amber. Mimo świetnego zorganizowania, przyjaznej atmosfery czuje się jakąś tajemnicę. Okazuje się także, że wśród Piotrusiów jest zdrajca, który chce oddać wyspę Cynikom. Szykuje się walka, ciężka, wymagająca sprytu i tych co udało się odkryć swoje przeobrażenie wiele wytrwałości. Po uratowaniu wyspy i klanu Piotrusiów, trójka przyjaciół wyrusza
w podróż...

Na szybkie dotarcie do kolejnych części nie liczyłam, ale gdy zobaczyłam drugą część wiedziałam, że i ją muszę przeczytać.
Przymierze Trojga wyruszyło na południe w poszukiwaniu odpowiedzi i rozwiązania, tego co stało się ze światem. Po drodze zmierzą się z wieloma przeszkodami, poznają styl życia innych Piotrusiów, tak odmienny od tych im znanych ... , jedni będą mniej lub bardziej przyjaźni. Lecz prawdziwe wyzwanie pojawia się gdy udaje im się przebyć Ślepy Las ... niebezpieczeństwo jest przeogromne. Czy warto zaufać zdrajcy? Plan by dotrzeć do królowej Malroncji okazał się strasznie niebezpieczny, ale udało się zdobyć jej plany ... tylko jakim kosztem ... .

Książka niezwykle w ciąga, świat w niej przedstawiony jest niezwykle realnie i w bardzo ciekawy sposób. Każda postać przedstawiona tak by móc wykazać się swoją własną wyobraźnią.

No i teraz mam nadzieję, że uda mi się dostać trzecią część tej wciągającej trylogii.

piątek, marca 16, 2012

Monika Orłowska - "Cisza pod sercem"

Monika Orłowska - "Cisza pod sercem"

Tytuł: "Cisza pod sercem"
Autor: Monika Orłowska
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 443
Ocena: 5/6



Każda kobieta w pewnym momencie swojego życia odczuwa potrzebę spełniania instynktu macierzyńskiego. Jedne kobiety odczuwają to w wieku dwudziestu lat, inne zbliżając się do czterdziestki. Ciąża to najpiękniejsze 9 miesięcy każdej przyszłej mamy. Radość sprawia nie tylko obserwowanie maleństwa na USG, poród a potem cieszenie się potomkiem. Co czuje kobieta której nie jest dane przeżywać tych wszystkich szczęśliwych chwil, pomimo starań i wielkich chęci? W jaki sposób radzą sobie kobiety, które poroniły swoje maleństwa? Na te i wiele innych pytań z pewnością odpowie Wam ta książka.

W tym wypadku to nie okładka zadecydowała że sięgnęłam po tę książkę, ale tytuł. "Cisza pod sercem" jest tytułem dość zagadkowym, dlatego kiedy przeczytałam krótki opis z tyłu książki, wiedziałam że książka będzie obowiązkowo przeze mnie przeczytana. Osobiście nie miałam styczności z problemem poronienia, jednak ogromne problemy w tym temacie miała moja znajoma. Tak więc temat jest mi znany i oswojony. Bałam się tej książki, jednak z drugiej strony byłam ciekawa w jaki sposób autorka poprowadziła losy bohaterów oraz jak daleko była w stanie zagłębić się w tak trudny i niewdzięczny temat. Lektura podzielona jest na cztery części - wiosnę, lato, jesień i zimę.

Szkielet książki zbudowany jest na losach czterech kobiet. Każda z nich jest inna, mają różny bagaż doświadczeń, mają inne pozycje zawodowe. Jednak jest jedno co ich łączy - każda z nich ma za sobą poronienie swojego Aniołka. Anna to zachowawcza katoliczka, mama małego Pawełka, Dominika - tłumaczka języka hiszpańskiego, Mariola - pracownica drogerii, młoda mężatka i Ewa - artystka mieszkająca w Irlandii. Wszystkie spotykają się na meteczniku - forum dla młodych matek. Początkowa znajomość wszystkich kobiet z czasem przerasta się w prawdziwą przyjaźń. Bohaterki powoli uzależniają się od matecznika i tworzą tam swojego rodzaju małe i przytulne gniazdko, które stało się miejscem wymiany radości i smutków, doświadczeń i codziennych rozterek życiowych. Jednak najbardziej cenione było wsparcie, które zawsze dziewczyny mogły otrzymać od swoich przyjaciółek. Bohaterki cały czas walczą o dzieci, przechodząc przez wiele ciężkich prób, które nie są usłane różami. Czy bohaterkom uda się spełnić swoje największa marzenie - zostać matką?

Książka porusza wiele ciekawych tematów. Przede wszystkim autorka pokazuje czytelnikom, iż wirtualny świat istnieje, ma się dobrze i ciągle będzie się rozwijał. Powieść pokazuje czytelnikom, co przeżywają matki, które tracą dziecko, jak sę czują tuż po stracie i jakie są metody i drogi walki o prawdziwe szczęście. Wstrząsający był dla mnie też opis, jak traktowane są kobiety w szpitalu, tuż po stracie dziecka. Matki, którym nie udane było cieszyć się potomstwem są tak na prawdę same. Rodzina i ojcowie dzieci uważają, iż nic wielkiego się nie stało, bo to był 'tylko' płód. Zrozpaczone kobiety znajdują ukojenie tylko na mateczniku. Prawdziwym przesłaniem książki jest ukazanie potęgi i siły przyjaźni, która może mimowolnie wytworzyć się między kobietami. Przyjaźń, która daje wsparcie, zrozumienie oraz pomoc w codziennych rozterkach. Lektura uczy nas, że nigdy nie wolno się poddać i należy walczyć o szczęście, pomimo jego wielkiej ceny.

Książkę w szczególności polecam kobietom, które utraciły swoje dziecko zanim te zdążyło przyjść na świat. Można powiedzieć, iż książka dla takich kobiet będzie swojego rodzaju terapią. Jednak zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki. Pozwala ona dostrzec to, co jest niewidoczne gołym okiem. Jednak przygotujcie się na wiele emocji podczas lektury, bo czekają Was nie tylko łzy szczęścia, ale i łzy smutku. Książkę czyta się miło i można ja wręcz 'pochłonąć' mimo sporej objętości (bardzo mała czcionka).

Książka dostaje ode mnie ocenę 5, albowiem myślałam że dowiem się więcej o poronieniach od strony 'technicznej'. Poza tym pod koniec książki miałam wrażenie, iż autorce zabrakło pomysłu na dalsze poprowadzenie losów tej pozycji i zaczęła wgłębiać czytelnika w życie rodzeństwa bohaterek, bo jest moim zdaniem zbędne.

środa, marca 14, 2012

Urodzinowe niespodzianki

Urodzinowe niespodzianki

Wprawdzie nie mam się czym chwalić, ale dzisiaj minął kolejny rok mojego życia. Z tej tez okazji dostałam wiele życzeń od bliskich mi osób oraz dwie książki, które z wielką gracją i dostojnością zajmą swoje miejsce na mojej półce. Spodziewałam się tych dwóch książek, jednak nie wiedziałam w jaki gust trafią osoby robiące mi prezent.

1. Pierwsza książka to słynna Nora Roberts i "Smak chwili". Nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej z jej pozycji, a wiem że cieszą się dość dobrą opinią. Wprawdzie książki tej autorki to przeważnie klasyczne romansidła, jednak i na takie czasami mam ochotę. No i w końcu będę miała okazję zapoznać się ze stylem kobiety, która podobno pokrzepia nie tylko kobiece serca.

2. Druga książka była dla mnie jeszcze większym zaskoczeniem, aniżeli pierwsza. W pierwszym momencie autor - Jose Carlos Somoza nie był mi znany. Jednak po chwili moje komórki mózgowe zaczęły pracować i autor zaczął mi się kojarzyć. Oczywiście zaraz musiałam sobie sprawdzić opinie i recenzje na temat tej książki i zapowiada się fantastyczna przygoda. Uwielbiam książki z prawdziwą dawką adrenaliny.

Drogie Czytelniczki, miałyście okazję czytać wyżej wymienione książki? Jakie są Wasze opinie czy recenzje na ich temat?
P.S. Ofiarodawcom książek jeszcze raz dziękuję ;)

środa, marca 14, 2012

Liz Rigbey - "Całkowite zaćmienie"

Liz Rigbey - "Całkowite zaćmienie"

Tytuł: "Całkowite zaćmienie"
Autor: Liz Rigbey
Wydawnictwo: PRIMA
Rok wydania: 1997
Liczba stron: 543
Ocena: 4/6

Książka jakoś szczególnie mnie nie wciągnęła, akcja toczyła się powoli, ale jednak 'coś' w sobie miała by przeczytać ją do końca.
Astronom Lomax, jest rozwiedziony jednak utrzymuje z była żoną dobre stosunki. Praca w obserwatorium wiele dla niego znaczy, aczkolwiek nie jest typem karierowicza. Pewnego dnia w obserwatorium rozpoczyna pracę młoda, piękna wdowa Julia Fox i z miejsca zalecają się do niej wszyscy mężczyźni w obserwatorium. Lomax jest nią zauroczony, chyba nawet z wzajemnością. Jednak innego dnia Julia zostaje aresztowana za zabójstwo męża i pasierbicy. Lomax wraz ze swoim szefem zostają zawieszeni w pracy, tak więc wolny czas poświęca na zbieranie informacji o Julii, jej mężu i pasierbicy ... dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, próbuje je sobie poukładać, połączyć w logiczną całość i przyznaję, że ... do samego końca nie podejrzewałam nic a nic z tego co 'wyszło' ... .


Paulina

wtorek, marca 13, 2012

Luanne Rice - "Zajrzeć do raju"

Luanne Rice - "Zajrzeć do raju"

Tytuł: "Zajrzeć do raju"
Autor: Luanne Rice
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2004
Liczba stron: 336
Ocena: 6/6

Wbrew pozorom nie jest to romansidło, lecz historia ludzi, którzy walczą o swoje lepsze życie.
Otóż okazuje się, że mąż Anne ją zdradza, w nieszczęśliwym wypadku ginie ich czteroletnia córeczka. Zrozpaczona wraca w rodzinne strony, gdzie liczy na wsparcie rodziny. Pewnego dnia w rodzinnym domu wybucha pożar Anne wyskakuje z okna a następnie wraca się po jedyne pamiątki po zmarłej córeczce - szaleństwo? głupota? desperacja? Nie wszyscy rozumieją jej postępowanie, ale jest ktoś kto rozumie - Thomas Devlin, strażak który ją uratował. Thomas kilka lat wcześniej nie zdołał z pożaru uratować swojej żony, połowa jego ciała jest cała w bliznach i by zaznać spokoju przeniósł się na wyspę. Wyspa wbrew pozorom nie jest 'łatwym' miejscem do mieszkania, ludzie dużo mówią nie znając prawdy.
Anne boi się uczucia do Thomasa i gdy ich znajomość zaczyna kwitnąć ona się wycofuje, rzuca w wir pracy, a gdy w końcu wszystko ma zmierzać ku dobremu, pojawia się jej mąż, który nie przyjmuje do wiadomości, że ona jest szczęśliwa z kimś innym ... .
Jednak nie jest to tylko książka o Anne i Thomasie, ale nie napiszę więcej byście sami sięgnęli po nią, bo na prawdę warto.


Paulina

czwartek, marca 08, 2012

Joanna Wrycza - Bekier - "Kreatywna praca dypolomwa"

Joanna Wrycza - Bekier - "Kreatywna praca dypolomwa"


Tytuł: "Kreatywna praca dyplomowa"
Autor: Joanna Wrycza - Bekier
Wydawnictwo: Septem
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 244
Ocena: 6/6

Joanna Wrycza-Bekier — doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa, absolwentka filologii polskiej i filologii germańskiej Uniwersytetu Gdańskiego, autorka dwóch książek: "Galaktyka języka Internetu" oraz "Webwriting".

Perspektywa końca studiów powoduje uśmiech na twarzach studentów. Jednak zanim każdy z nich otrzyma dyplom ukończenia szkoły wyższej, czeka go ciężka przeprawa przez pracę dyplomową, która jest prawdziwą zmorą studentów. Stosy książek, notatek, kserówek i program Microsoft Word to mało kusząca propozycja na wiele dni, tygodni czy miesięcy. Wiele studentów już na samym starcie jest znużona i zniechęcona do tego procesu. Jakie kroki należy poczynić aby pisanie pracy dyplomowej było przyjemnym i twórczym procesem? W jaki sposób zaprzyjaźnić się z przeczesywaniem i interpretacją książek naukowych? Jak poradzić sobie z wyborem tematu, sformułowaniem tezy a następnie hipotez? W końcu - jak poradzić sobie z niesfornym Wordem i wieloma minimalistycznymi zabiegami stylistycznymi? Na te i wiele innych pytań dyplomantów z pewnością odpowie Wam ta pozycja.

Biorąc ją do ręki nie spodziewałam się zbyt wiele. Cóż też takiego wyjątkowego mogłam znaleźć w książce o kreatywnym pisaniu pracy dyplomowej? Osobiście jestem w trakcie pisania pracy dyplomowej, termin obrony przewidziany jest na czerwiec i myślałam że po wielu spotkaniach z promotorem i kilkunastu seminariach dyplomowych wiem już wszystko i nic mnie nie zaskoczy. Myliłam się. Książka stopniowo wprowadza czytelnika (potencjalnego dyplomanta) w zawiłości i nieścisłości związane z tym tematem. Na początku autorka przedstawia nam techniki kreatywnego czytania tekstów naukowych. Następnie uczy czytelnika, jak sporządzać twórcze notatki. Kolejny rozdział pokazuje nam, jak dobrze dobrać temat, który pozwoli nam stworzyć pasjonujący tekst , pasujący do naszej wiedzy i osobowości. Dalej dowiadujemy się szczegółów odnoście tezy, argumentów, struktury pracy i blokad podczas pisania. Najbardziej zainteresowałam się jednak rozdziałem, poświęconym poszukiwaniom materiałów w bibliotece czy internecie. Pokazały mi one, jakim tak na prawdę jestem laikiem pod tym kątem i dzięki nim otwarłam oczy i dostrzegłam, jakie pokłady nieodkrytych zasobów ma w sobie sieć.

Książkę mogę polecić z czystym sumieniem osobom, które są w trakcie pisania pracy, a także tym, którzy się do tego przygotowują. Lektura może być przydatna osobom, które piszą referaty czy różnego rodzaju projekty. Pozycja zawiera wiele cennych wskazówek i porad, z których już skorzystałam wprowadzając poprawki do mojej pracy. Książka napisana jest banalnie prostym, trafiającym do każdego czytelnika językiem, jednak z wyczuciem gracji i stylu, jak na doktora nauk humanistycznych przystało.

Zapraszam na bloga autorki, internetowego poradnika pisania:
http://poradnikpisania.wordpress.com

czwartek, marca 08, 2012

Sandra Brown - "Miłość uwięziona w ciszy"

Sandra Brown - "Miłość uwięziona w ciszy"


Tytuł: "Miłość uwięziona w ciszy"
Autor: Sandra Brown
Wydawnictwo: LiBROS
Rok wydania: 2001
Liczba stron: 416
Ocena: 5/6

Uważam, że książkę lepiej by mi się czytało na łonie natury ... w ciszy, spokoju, idealnie by się zgrało z treścią książki ... .

Anna Corbet jest młodą, piękną i głuchą kobietą. Mieszka wraz z synem i teściem na ranczu. Teść nie pozwala w gospodarstwie sobie pomóc, w dodatku jego pasierb Carl ucieka z więzienia i pragnie zemsty na wszystkich, którzy przyczynili się do jego zamknięcia, nawet mści się na swoim bratu ... . Anna mimo iż nie słyszy, wbrew pozorom nie jest głupia, gdy mąż chorował poświęciła wszystko by przy nim być, a gdy zmarł dbała o ich syna i teścia. Teść na początku do niej nastawiony niezbyt przychylnie z czasem przekonuje się, że głuchota wcale nie sprawa, że Anna jest gorsza. Jednak na ranczu pojawia się Jack Sawyer, nikt nie wie kim do końca jest, ale pomaga na ranczu, ciężko pracując. Ale czy praca to jego jedyny cel przyjazdu? Jaką tajemnicę skrywa?

To najlepiej wyczytać samemu. Książka nie wciągnęła mnie tak bardzo jak "Pozory mylą", ale czytało się ją szybko, przyjemnie i mimo wszystko jest pouczająca. Polecam.


Paulina

sobota, marca 03, 2012

Wygrana ;]

Wygrana ;]

Kilka tygodni temu znalazłam na jednej ze stron internetowych konkurs, w którym do wygrania była książka - "Kreatywna praca dyplomowa". Książka bardzo by mi się przypadał, albowiem teraz jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej, za dwa lata praca magisterska. Lada dzień pracę magisterską zaczyna też pisać mój przyszły mąż. Zadaniem było napisanie, dlaczego zależy nam na tej książce oraz przedstawienie i opisanie swojego tematu pracy dyplomowej. Postanowiłam zaryzykować. W czwartek obieram maila a tam wiadomość wygranej. Dostałam odpowiedź że komisji bardzo spodobał się mój temat, który współgra z moim specyficznym regionem zamieszkania i proszą o adres do wysyłki. Jakież było moje zdziwienie, gdy w piątek po pracy zobaczyłam w moim pokoju przesyłkę z książką ;-) Oczekujcie na recenzję. Nie dziś, nie jutro, ale za jakiś czas ;)
Karolina

czwartek, marca 01, 2012

Waris Dirie - "Kwiat Pustyni"

Waris Dirie - "Kwiat Pustyni"
Tytuł: Kwiat Pustyni
Autor: Waris Dirie
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 1998
Liczba stron: 252
Ocena: 5/6


Została jedną z najsłynniejszych modelek, walczy przeciwko seksualnemu okaleczaniu kobiet, a jej zaangażowanie zostało nagrodzone tytułem ambasadora ONZ. „Kwiat pustyni” to historia jej życia. Piękna, wzruszająca historia Waris, która urodziła się w Somalii w wielodzietnej rodzinie, mieszkającej na pustyni. Jej matka pochodzi z bogatej rodziny, ale poświęciła wszystko dla mężczyzny, którego pokochała i zamieszkała z nim na pustyni, w ciężkich warunkach. W swojej autobiografii Waris przedstawia beztroskie życie dzieci, ich obowiązki oraz historie, które wzbudzają wiele emocji. Jednym z takich wydarzeń jest jak w wieku czterech lat została zgwałcona, kolejną gdy w wieku pięciu lat została obrzezana. Może się wydawać, że taką mają kulturę, że u nich to normalne, ale to straszne! Straszne są warunki rytuału obrzezania, a nie raz i straszne konsekwencje.

W wieku 13 lat dowiedziawszy się, że ma poślubić starego mężczyznę postanawia uciec, odnajduje krewnych i prosi ich o pomoc. Pewnego dnia natrafia się jej okazja by wyjechać do Londynu, jednak nie do końca jest taka wolna, jak myślała. Całymi dniami sprząta, gotuje i usługuje, nie ma ani jednego dnia wolnego, aż w końcu okazuje się, że ma wrócić do ojczyzny … ale dla chcącego nic trudnego i udało się jej zostać.

Przed nią ciężka droga do zostania modelką, ale … wszystko jest możliwe i w końcu udaje się. Ludziom stojącym z boku może się wydawać, że bycie modelką jest proste, aczkolwiek to jeden wielki wyścig szczurów i ciężka praca.

Waris miała też wiele problemów związanych z tym by móc zostać w Londynie. Trafia na oszusta, który ją okradł, a mężem okazał się jakiś stary pijak. Później znowu wychodzi za mąż (wcześniejszy zmarł) za brata przyjaciółki, ale z czasem zaczynają się co raz większe problemy … . Lecz wszystko wydaje się piękniejsze w obliczu prawdziwej miłości…


Paulina


Copyright © 2016 Okrety Myśli , Blogger